Gospodarka z nogą w gipsie, czyli jak zwiększyć produktywność w firmach?
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat świat rozwijał się w tempie wcześniej nieznanym. Gospodarce sprzyjał duży przyrost naturalny i rosnąca wydajność. Dziś rąk do pracy zaczyna jednak brakować. Według raportu McKinsey Global Institute, aby utrzymać tempo rozwoju, wydajność pracy musiałaby wzrosnąć o 80 proc. Tymczasem produktywność w Polsce jest dziś o 1/3 niższa niż w UE-15.
Europa się wyludnia. Niemal wszystkie kraje rozwinięte notują ujemny lub bardzo niski przyrost naturalny. Wyludnia się nie tylko Polska, lecz także Niemcy, Włochy, Chorwacja, Czechy, Słowenia. Jednocześnie wydłuża się średnia długość życia. Komisja Europejska już kilka lat temu alarmowała, że za 50 lat liczba emerytów w Europie zwiększy się niemal dwukrotnie, a osób liczących ponad 80 lat będzie trzy razy więcej niż teraz1. Stawia to pod znakiem zapytania nie tylko możliwość dotrzymania zobowiązań emerytalnych, lecz także jakość życia. Bo potrzeby rosną, a ich zaspokojenie może być trudniejsze niż do tej pory.
Zadanie dla HR-owców
Niedawno opublikowany przez McKinsey Global Institute raport "Globalny wzrost czy produktywność może uratować starzejący się świat" zwraca uwagę, że w latach 1950-2014 produkt krajowy brutto rósł w średnim tempie 3,8 proc. - trzy razy szybciej niż w latach 1900-1950. Było to możliwe dzięki systematycznemu wzrostowi zatrudnienia oraz wyższej produktywności. Przykład Polski to potwierdza. Od 1989 roku nasza gospodarka podwoiła swoją wielkość mierzoną realnym PKB. Był to nie tylko efekt dynamicznie rosnącego eksportu, silnego popytu wewnętrznego, inwestycji zagranicznych oraz napływu środków unijnych. Wzrostowi sprzyjała również rosnąca produktywność oraz wyż demograficzny z lat 80. Problem w tym, że do 2025 roku liczba osób w przedziale wiekowym 15-59 lat ma zmniejszyć się o 2,7 mln. Nie lepiej jest w innych krajach. Globalne zatrudnienie spowalnia już od ponad dwóch dekad. Liczba pracowników spada w Niemczech, Japonii, we Włoszech i w Rosji. Ten sam proces rozpocznie się już za 10 lat w Chinach i Korei Południowej.
