Ukryta przynęta
Większość menedżerów i pracowników liczy na to, że ich praca będzie przebiegać w atmosferze akceptacji, zrozumienia i spokoju, a jeśli nie jest to możliwe, to przynajmniej w poczuciu klarowności co do stawianych oczekiwań. A co, jeśli tak się nie dzieje? Wtedy w życie organizacji wkrada się zła atmosfera i konflikt, które bardzo często są symptomem tego, że pracownicy toczą między sobą gry. Czy można je przerwać?

Jest wiele gier, w które na co dzień gramy z innymi. W ich przebiegu charakterystyczne jest to, że właściwy przekaz nie jest przekazany wprost, a odbywa się na płaszczyźnie ukrytej. Dociera do nas coś innego, niż słyszymy. To budzi frustrację, ponieważ rozmowa tylko pozornie dotyczy konkretnej rzeczy czy zachowania, o których rozmawiamy - w rzeczywistości chodzi o coś zupełnie innego, o czym nie mówi się wprost. A ponieważ nie wiemy, co konkretnie kryje się pod wypowiadanymi słowami, nie wiemy też, jak się zachować. Mówimy wtedy często: „Nie rozumiem o co chodzi - on mówi jedno, a myśli drugie.”
To, co ukryte
Analiza transakcyjna nazywa takie dwuznaczności transakcjami ukrytymi, gdzie transakcja oznacza po prostu akt komunikacji, i gdzie dominująca jest zawsze płaszczyzna ukryta, niezależnie od tego, co przekazujemy na płaszczyźnie jawnej.
Transakcje ukryte mogą służyć rozmaitym celom. Często uciekamy się do nich, gdy nie wiemy, jak przekazać jakiś komunikat wprost. Do koleżanki, która się spóźnia, możemy powiedzieć np. „Chyba kupię ci na urodziny zegarek”, a na
