Wracamy do biura...
W czasie gasnącej pandemii wyrażenia „praca zdalna” i „praca hybrydowa” są odmieniane przez wiele przypadków, a pracodawcy i pracownicy są na etapie budowania nowych reguł pracy i współpracy. Wezwanie Elona Muska, CEO Tesli, do powrotu do biura rozpaliło emocje także w Polsce. Nie była to pierwsza tego typu decyzja CEO dużej firmy, ale jedna z najbardziej medialnych.

1 czerwca br. nagłówki wielu serwisów informacyjnych obiegła wyzwalająca i rozpalająca wiele dyskusji informacja o wiadomości, jaką Elon Musk wysłał do pracowników - oto niektóre z nich:
- Bloomberg Europe - Ultimatum Elona Muska dla kierownictwa Tesli: „Wracaj do biura lub wynoś się”. „Najbogatszy człowiek na świecie żąda co najmniej 40 godzin tygodniowo w biurze”. ”Ci, którzy się sprzeciwiają, powinni ‚pracować’ gdzie indziej”.
- „The Washington Times” - „CEO Tesli Elon Musk nakazuje pracownikom wrócić do pracy w pełnym wymiarze godzin lub zostaną zwolnieni”.
- „The Guardian” - „Elon Musk każe pracownikom wrócić do biura lub ,udać się pracować’ gdzie indziej”.
Jasny komunikat do pracowników
W internecie możemy wyszukać tekst wysłanego e-maila. Czytając tę wiadomość, dostrzegłam odwagę i klarowność przekazu. Możemy nie zgadzać się z decyzją CEO Tesli, ale nagłówek wiadomości skierowanej do kadry kierowniczej brzmiał: „Aby wszystko było superjasne”. Z mojego doświadczenia wynika, że pracownicy cenią sobie, gdy liderzy organizacji mają zdecydowany punkt widzenia i otwarcie komunikują swoje stanowisko. Nie lubimy pozostawać w zawieszeniu. Decyzja jest ważna. Nawet jak się z nią nie zgadzamy, to precyzyjna komunikacja pozwala na ocenę sytuacji i radzenie sobie z nią. Takie działanie nie pozostawia przestrzeni na niedomówienia, które mogą generować dodatkowy stres i wpływać na naszą efektywność. Jest to moim zdaniem szczególnie istotne po okresie pandemii, w której mierzyliśmy się z stresem związanym z nieprzewidywalnością.
