Jak rozliczać dwie umowy o pracę zawarte z jednym pracownikiem - część I
Powierzenie kolejnego etatu tej samej osobie oznacza dla pracodawcy podwójne obowiązki, ponieważ każdy stosunek pracy trzeba rozliczyć oddzielnie. Dotyczy to m.in. prowadzenia akt osobowych, ewidencji czasu pracy, obliczania miesięcznych zaliczek z tytułu podatku dochodowego czy składek ubezpieczeniowych.
Z tym samym pracodawcą może pracownika łączyć więcej niż jeden stosunek pracy. Jednak dopuszcza się taką wieloetatowość pod warunkiem, że przedmiot każdej z umów będzie różny. Oznacza to, że pracownik powinien zajmować odmienne stanowiska pracy, na których zakresy obowiązków się nie pokrywają (np. pracownik zatrudniony w zakładzie pracy na pełen etat jako elektryk może dodatkowo przyjąć tam posadę dozorcy, w połowie wymiaru czasu pracy). Choć z przepisów ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (dalej: k.p.) bezpośrednio to nie wynika, podstawą prawną takiego stanowiska są wyroki Sądu Najwyższego (np. z 14 lutego 2002 r. (sygn. akt I PKN 876/00, w uzasadnieniu którego sąd dopuścił wyjątkowo zawarcie z pracownikiem dodatkowej umowy o pracę, ale tylko gdy rodzaj pracy jest wyraźnie inny niż uzgodniony w podstawowym czasie pracy pracownika).
Oprócz warunku odmiennego charakteru pracy ważne jest również, aby dodatkowa praca odbywała się w podstawowym czasie pracy, tzn., aby nie dochodziło do naruszenia przepisów o czasie pracy, w szczególności jeśli chodzi o pracę w godzinach nadliczbowych. Trzeba przy tym pamiętać o prawie pracownika do odpoczynku dobowego i tygodniowego. W praktyce najczęściej spotyka się umowy opiewające na cząstkowe etaty, np. jedna na pół etatu, druga na ćwierć bądź 3/4 etatu.
