Zła kondycja finansowa samorządowych instytucji kultury
Rażące nieprawidłowości i zaniedbania dotyczące prowadzenia gospodarki finansowej instytucji kultury wykazały kontrole przeprowadzone przez regionalne izby obrachunkowe (RIO). Bezpośrednim powodem tej sytuacji jest fakt, iż kadra kierownicza składa się w dużej mierze z merytorycznych specjalistów (bibliotekarzy, muzealników) lub artystów (reżyserów, dyrygentów), którzy rzadko posiadają zawodowe przygotowanie w zakresie zarządzania lub finansów.
Od 2000 r. samorządowe instytucje kultury mają samodzielność organizacyjną i osobowość prawną. Powinny funkcjonować niezależnie od budżetu samorządu terytorialnego. - Tymczasem ich samodzielność finansowa jest iluzoryczna, są całkowicie uzależnione finansowo od publicznych dotacji - mówi Janusz Gałkiewicz, prezes RIO w Opolu. Źródła finansowania, które wskazują dla nich przepisy, w najmniejszym nawet stopniu nie pokrywają kosztów funkcjonowania jednostek.
Instytucje kultury obciążają budżety samorządów
Odrębność jednostek kultury i posiadanie przez nie osobowości prawnej stały się raczej obciążeniem, a nie faktyczną niezależnością. Placówki te mają problemy związane z przestrzeganiem podstawowych wymogów formalnych dotyczących samodzielnego funkcjonowania. Same jednostki samorządu terytorialnego negatywnie ustosunkowują się do organizacyjnego wyodrębnienia instytucji kultury.
