Dotacje dla żłobków bez dodatkowych warunków
Przyznanie przez radnych dotacji dla żłobka lub klubu dziecięcego tylko na dzieci, które zamieszkują w danej gminie lub mieście, jest sprzeczne z przepisami. Samorządowcy nie mogą też uzależniać przyznania dotacji od spełnienia dodatkowych warunków, m.in. złożenia wniosków czy załączania oświadczeń rodziców.
Jedna z rad miejskich podjęła uchwałę, w której ustalono wysokość dotacji celowej dla podmiotów prowadzących żłobki oraz kluby dziecięce. W uchwale znalazło się stwierdzenie, że dotacja w konkretnej wysokości przysługuje na każde dziecko objęte opieką w tych placówkach, zamieszkałe na terenie miasta.
Ten zapis uchwały rady miejskiej został jednak zakwestionowany przez Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku (uchwała Kolegium RIO z 5 lutego 2015 r., zn. 039/g113/D/15). Jak stwierdzono, radni ograniczyli przyznanie dotacji z tytułu sprawowania opieki wyłącznie nad dziećmi zamieszkałymi na terenie miasta. Oznacza to, że rada miejska przekroczyła uprawnienie nadane jej w art. 60 ust. 1 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Przepis ten stanowi, że podmioty prowadzące żłobek lub klub dziecięcy albo zatrudniające dziennych opiekunów mogą otrzymać na każde dziecko objęte opieką w żłobku lub klubie dziecięcym, lub przez dziennego opiekuna dotację celową z budżetu gminy. Kolegium RIO w Gdańsku uznało, że nieprzyznanie dofinansowania w formie dotacji celowej na dzieci, które nie zamieszkują w mieście, jest sprzeczne ze wspomnianym przepisem w art. 60 ust. 1 ustawy. Z regulacji tej bowiem jednoznacznie wynika, że dotacja przysługuje na każde dziecko objęte opieką i nie ma w tej kwestii żadnych wyjątków.
