Wyrok WSA w Warszawie z dnia 7 marca 2013 r., sygn. V SA/Wa 1460/12
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA - Ewa Wrzesińska- Jóźków, Sędzia WSA - Beata Krajewska, Sędzia WSA - Dorota Mydłowska (spr.), Protokolant: referent - Maryla Wiśniewska, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 marca 2013 r. sprawy ze skargi A. A. na decyzję Rady do Spraw Uchodźców. z dnia [...] kwietnia 2012 r. nr [...] w przedmiocie odmowy nadania statusu uchodźcy i odmowy udzielenia ochrony uzupełniającej oraz wydalenia z terytorium RP wobec stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające udzielenie zgody na pobyt tolerowany. 1. oddala skargę, 2. zasądza od Skarbu Państwa - Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, na rzecz adwokata Ł. K., tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu kwotę 295,20 zł (dwieście dziewięćdziesiąt pięć złotych dwadzieścia groszy), w tym tytułem wynagrodzenia kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) i tytułem 23 % podatku od towarów i usług kwotę 55,20 zł (pięćdziesiąt pięć złotych dwadzieścia groszy).
Uzasadnienie
Przedmiotem skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie jest decyzja Rady do Spraw Uchodźców z dnia [...] kwietnia 2012 r. nr [...] utrzymująca w mocy decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców z dnia [...] lutego 2012 r. nr [...] o odmowie nadania A. A. statusu uchodźcy i odmowie udzielenia ochrony uzupełniającej oraz o wydaleniu cudzoziemki z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wobec stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające udzielenie zgody na pobyt tolerowany. Powołanymi decyzjami objęto również małoletnie dzieci cudzoziemki: D. A., M. A. oraz M. A..
Zaskarżona decyzja została wydana w następującym stanie faktycznym:
A. A., obywatelka F. deklarująca narodowość [...], złożyła w dniu [...] sierpnia 2010 r. wniosek o nadanie statusu uchodźcy w Rzeczypospolitej Polskiej. Oświadczyła, iż przyjechała do Polski, ponieważ jej mąż "zaginął bez wieści i za to nie dają mi normalnie żyć. Straszą mnie i dzieci, przychodzą w środku nocy i pytają, gdzie mój mąż i dlatego tutaj przyjechałam". Jednocześnie wskazała, że nie była prześladowana, nie brała udziału w działaniach wojennych, nie była zatrzymywana ani skazana wyrokiem sądu. Cudzoziemka nie zadeklarowała przynależności do żadnej partii politycznej, ani innej organizacji. W kwestii doznanej przemocy fizycznej/psychicznej zeznała, że ludzie w maskach, którzy poszukiwali jej męża straszyli ją oraz jej dzieci. Oświadczyła również, że wyjechała z kraju pochodzenia bez żadnych przeszkód, w sposób legalny, w dniu 14 sierpnia 2010 r.
