Wyrok WSA w Warszawie z dnia 5 listopada 2013 r., sygn. IV SA/Wa 1264/13
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Agnieszka Łąpieś-Rosińska, Sędziowie sędzia WSA Anna Falkiewicz-Kluj, sędzia WSA Agnieszka Wójcik (spr.), Protokolant ref. staż. Filip Rutkowski, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 listopada 2013 r. sprawy ze skargi H. J. na decyzję Rady do Spraw Uchodźców z dnia [...]kwietnia 2013 r. nr [...] w przedmiocie odmowy nadania statusu uchodźcy oddala skargę
Uzasadnienie
Decyzją z dnia [...] kwietnia 2013 r. Nr [...] Rada do Spraw Uchodźców działając na podstawie art. 34 ust. 1 pkt 1, art. 19 ust. 1 pkt. 1, art. 20 ust. 1 pkt. 1, art. 48 ust. 2 i art. 89p ust. 1 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r., poz. 680) oraz art. 138 §1 pkt. 2 Kodeksu postępowania administracyjnego (tekst jednolity Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późń. zm.) po rozpatrzeniu odwołania Pani H. J. ob. [...] narodowości [...] utrzymała w mocy decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców nr [...] z dnia [...].11.2012 r. uznającej wniosek jako oczywiście bezzasadny oraz o odmowie nadania statusu uchodźcy, udzielenia ochrony uzupełniającej i orzekającej o wydaleniu z terytorium Rzeczpospolitej Polskiej wobec stwierdzenia, że nie zachodzą okoliczności udzielenia zgody na pobyt tolerowany.
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia organ wskazał, że Pani H. J. złożyła w dniu 15.10.2012 r., wniosek do Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców o nadanie statusu uchodźcy w Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazując na istotne zdarzenia będące przyczyną ubiegania się o status uchodźcy oświadczyła, że: "Przyjechałam do Polski, gdyż mój mąż współpracował z jakimiś biznesmenami, Pożyczył duże pieniądze od nich i teraz my nie wiemy gdzie mąż zaginął, a biznesmeni ścigają nas za długi męża. Grozi nam w [...] niebezpieczeństwo. Prosimy o pomoc. Proszę o schronienie". Cudzoziemka wskazała, że w kraju pochodzenia była prześladowana, nie brała udziału w działaniach wojennych, była poddawana przemocy fizycznej lub psychicznej: "Grożono mi śmiercią, spalono dom, byłam poddawana przemocy psychicznej". Cudzoziemka nigdy nie była aresztowana, nie było prowadzone wobec niej postępowanie sądowe czy administracyjne, nie była kiedykolwiek skazana wyrokiem sądu. Pani H. J. nie należała do żadnej organizacji o charakterze politycznym, religijnym, kulturalnym, społecznym czy politycznym.
