Pisownia firmy lub jej części w alfabecie innym niż łaciński
Polskie prawo firmowe oraz ustawa o języku polskim dopuszczają możliwość ukształtowania firmy, w której pojawią się litery czy wyrazy w alfabecie niełacińskim. Problemy z tym związane dotyczą głównie obecnych już na polskim rynku przedsiębiorców pochodzących z Azji, w tym także tych, którzy są obywatelami państw członkowskich UE albo w państwie członkowskim UE prowadzą działalność gospodarczą lub zawodową. Jest to jednak zagadnienie nie bez znaczenia i dla tych polskich przedsiębiorców, którzy należą do niektórych mniejszości narodowych lub etnicznych.
Nie tylko alfabety orientalne...
Ustalanie postaci urzędowej imion i nazwisk na użytek kształtowania i ujawniania w rejestrze firmy przedsiębiorcy nie powinno nastręczać podobnych trudności, o jakich w odniesieniu do akt stanu cywilnego pisał jeszcze na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku J. Litwin1, ale mogą pojawić się inne problemy związane głównie z coraz częstszą obecnością na polskim rynku przedsiębiorców pochodzących z Azji, w tym także niemałej rzeszy tych, którzy są obywatelami państw członkowskich UE albo w państwie członkowskim UE przebywają, prowadząc legalnie działalność gospodarczą lub zawodową. Bezwzględny nakaz respektowania urzędowej postaci imienia i nazwiska może więc okazać się kłopotliwe wówczas, gdy są one wyrażone w alfabecie innym niż łaciński, niekoniecznie w którymś z alfabetów języków orientalnych, ale choćby w alfabecie greckim2, bułgarskim, ormiańskim czy gruzińskim. Oczywiste jest więc zarówno zważywszy funkcję identyfikacyjną firmy, jak i interesy przedsiębiorcy, że uzasadniony byłby postulat de lege ferenda, aby dopuścić umieszczanie w firmie co najmniej imion i nazwisk osób fizycznych (także nazw osób prawnych w firmach takich osób) po ich transliteracji, jeżeli ich oryginalny zapis jest wyrażony w innym alfabecie niż łaciński3.
Argumenty przemawiające za potrzebą zachowania obok wpisu firmy po dokonaniu transliteracji, także firmy wyrażonej w alfabecie innym niż łaciński, mogą również zasługiwać na wzgląd. Dla przedsiębiorcy także bardziej istotne może być niekiedy to, aby jego firma zawierała również wyrazy w języku innym niż polski i alfabecie innym niż łaciński (np. firma producenta lub sprzedawcy żywności koszernej wyrażona także w języku hebrajskim albo w jidysz).
