orzeczenie
Sąd Najwyższy: kara za nieudaną operację plastyczną nosa nie zawsze możliwa
Gdy sąd lekarski II instancji neguje opinie biegłych, na podstawie których w I instancji obwinionego medyka ukarano dyscyplinarnie, musi przeprowadzić dowód z nowych opinii innych biegłych. Jeśli tego nie zrobi, orzeczenie, wydane bez dowodów, z naruszeniem procedury, musi zostać uchylone.
Takie rozstrzygnięcie zapadło w Sądzie Najwyższym na kanwie sprawy dyscyplinarnej, jaką wytoczyła chirurgowi plastycznemu jego pacjentka, która przeszła operację plastyczną nosa, niestety nie do końca udaną. Po zabiegu pacjentka uznała, że efekt nie jest taki, jaki powinien być, w dodatku niedługo później pojawiły się komplikacje – infekcje, zapalenia zatok itd. Pacjentka wniosła więc do rzecznika dyscyplinarnego o ukaranie lekarza. I taką karę chirurgowi wymierzono: okręgowy sąd lekarski, opierając się na opiniach biegłych, orzekł o ograniczeniu prawa wykonywania zawodu; przez 12 miesięcy lekarz nie miał prawa wykonywać operacji i zabiegów obejmujących obszar twarzy pacjentów.
