podsłuchy
Najwyższa Izba Kontroli na celowniku hakerów?
Zdaniem przedstawicieli NIK zainfekowany miał być m.in. telefon Jakuba Banasia – syna i doradcy społecznego prezesa NIK – oraz urzędnika zajmującego się kontrolą budżetu państwa. Rząd zarzuca Izbie brak konkretów i niepodjęcie działań przewidzianych w ustawie

Wczoraj Najwyższa Izba Kontroli miała przekazać bardziej szczegółowe informacje dotyczące domniemanych prób inwigilowania jej kontrolerów i pracowników. Jednak na zwołanej w tym celu konferencji nie dowiedzieliśmy się właściwie niczego, o czym media (m.in. TVN24 i RMF) nie rozpisywałyby się już w piątek. Podczas spotkania przedstawiono wykres pokazujący „zdarzenia na urządzeniach mobilnych, których charakterystyka wskazuje na użycie oprogramowania szpiegującego w korelacji z działalnością NIK”. Wynika z niej, że od 23 marca 2020 r. do 23 stycznia 2022 r. przeprowadzono 7300 cyberataków na łącznie 545 urządzeń. Najwięcej prób miało miejsce w czasie kontroli przez NIK prezydenckich wyborów korespondencyjnych w 2020 r., kilka miesięcy temu przy prezentacji wyników kontroli Funduszu Sprawiedliwości, czy pod koniec 2021 r., gdy kolegium NIK miało zdecydować o planie kontroli na bieżący rok.




