waszyngton
U republikanów od początku wrze
Długie wybory szefa Izby Reprezentantów to dopiero początek burzliwych sporów między republikanami na Kapitolu

Po kilku dniach głosowań i atmosfery tak napiętej, że na Kapitolu dochodziło nawet do rękoczynów, Izba Reprezentantów wyłoniła w końcu swojego nowego szefa. Proces ten w teorii jest prosty. Najpierw republikanie w łonie partii uzgadniają kandydata, a potem jako ugrupowanie większościowe dokonują formalności w plenarnym głosowaniu. Ale wśród republikanów zgody nie było. Choć większość popierała od początku wcześniejszego lidera mniejszości Kevina McCarthy’ego, 57-latka z Kalifornii, to przeciwnych temu establishmentowemu politykowi było wielu członków protrumpowskiej frakcji Freedom Caucus (Wolnościowcy).




