zdrowie
Minister wiedział, nie powiedział
Od co najmniej czterech lat resort zdrowia wie, jak należałoby zmienić zarządzanie podległymi mu szpitalami. Wie, ale nic się nie zadziało. Raport wskazujący rozwiązania leży w ministerialnej szufladzie
O katastrofalnej sytuacji finansowej w części instytutów podległych ministerstwu pisaliśmy w DGP. Jeden z nich – Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie – na cito musiał zaciągnąć kolejną pożyczkę w parabanku, żeby mieć na pensje, catering i leki. – Ministerstwo chodzi po polu minowym. Ale problem woli zamiatać pod dywan, licząc, że mina wybuchnie w rękach kolejnego szefa resortu – mówi jeden z byłych pracowników MZ. Tym, co się dzieje w ministerialnych placówkach, zainteresowała się też Najwyższa Izba Kontroli – drugi już raport ma zostać opublikowany w najbliższych tygodniach.




