comment
Artykuł
Data publikacji: 2024-01-16
bliski wschód
Zachodni sojusz nie powstrzyma wojny
Działania Londynu i Waszyngtonu w Jemenie to efekt nacisków firm żeglugowych, które mierzą się ze wzrostem kosztów transportu
Seria brytyjsko-amerykańskich ataków na cele w Jemenie to znak, że wojna w Strefie Gazy powoli rozlewa się po całym Bliskim Wschodzie. Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak bronił ostrzałów, przekonując, że były to „ograniczone, konieczne i proporcjonalne działania prowadzone w ramach samoobrony”. Doszło do nich po kilku miesiącach ataków proirańskich rebeliantów na pływające po wodach Morza Czerwonego statki. Rebelianci twierdzą, że ich celem są jednostki należące do Izraela lub kierujące się do jego portów. Część zaatakowanych dotychczas statków nie miała jednak wyraźnego związku z państwem żydowskim.
Pozostało 82% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu