Artykuł
bezpieczeństwo
Co zrobić z Batalionem Warszawa. Rząd lawiruje w sprawie Ukraińców
„Rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swoich obrońców do obrony ojczyzny, ale pomoc w transportowaniu ich z Polski jest dla nas etycznie dwuznaczna” – ocenił w sobotę w TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski. – Tutaj inicjatywę musi wykazać Ukraina – dodał. Wcześniej szef MON oświadczył, że Polska jest gotowa do współpracy z Kijowem. – Już dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy w stanie pomóc – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Sytuacja na froncie jest rzeczywiście krytyczna. Nie wydaje się jednak, aby kraje UE zdecydowały się podjąć jakieś radykalne kroki wobec ukraińskich poborowych. Niemcy zamierzają legalizować ich pobyt, nawet jeśli ich dokumenty stracą ważność. Podobnie Czechy i Austria. W ten sposób kraje te stają się atrakcyjnym miejscem dla ukraińskich poborowych z Polski, gdyby nasze władze podjęły wobec nich radykalne kroki. To z kolei oznaczałoby poważne konsekwencje dla rynku pracy.