opinia
Jak i po co Komisja Europejska płaci mediom, politykom i aktywistom

Od początku tego roku światło dzienne ujrzało wiele faktów na temat tego, jak Komisja Europejska próbuje przekonać obywateli i polityków do rozwiązań proklimatycznych.
W styczniu br. wyszło na jaw, że co najmniej 700 tys. euro z funduszy unijnych zostało przeznaczonych na lobbing, by zdynamizować debatę o bardziej „zielonym” rolnictwie i zwiększyć poparcie dla kontrowersyjnego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Holenderski dziennik „De Telegraaf” opisał wówczas umowy, z których wynikało, że organizacje ekologiczne otrzymywały pieniądze na lobbing w tej sprawie zarówno wobec europosłów, jak i państw członkowskich. KE ustaliła też określone kryteria, według których miały one się rozliczać ze skuteczności swoich działań.





