Greenwashing na celowniku UOKiK
Bartłomiej Sordyl: Firmy coraz częściej są karane za ekohasła bez pokrycia – także za sugestię, że odbiór paczki z konkretnego automatu skutkuje zasadzeniem drzewa
Na rynku głośno o zarzutach greenwashingu postawionych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów firmom takim jak Allegro, InPost czy DPD. Co konkretnie zakwestionował organ?

Bartłomiej Sordyl radca prawny z Kancelarii Prawnej Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy sp. j.
Bartłomiej Sordyl radca prawny z Kancelarii Prawnej Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy sp. j.
UOKiK skupił się na tym, jak firmy komunikują ekologiczny charakter swoich usług – zarówno w kampaniach marketingowych, jak i w elementach graficznych czy opisach na automatach paczkowych i pojazdach. Zarzucił, że niektóre z tych przekazów mogły wprowadzać konsumentów w błąd. Przykładowo automaty paczkowe były oklejane grafikami sugerującymi, że korzystanie z nich jest działaniem proekologicznym, ale bez podania, na czym to konkretnie polega. Dotyczy to również akcji „sadzenie drzewa za odbiór paczki”. Takie komunikaty sugerowały, że odbiór przesyłki w konkretnym automacie bezpośrednio skutkuje zasadzeniem drzewa. W rzeczywistości nasadzenia nie były powiązane z bieżącymi zamówieniami, lecz opierały się na prognozach liczby paczek z poprzedniego roku – firma „przypisywała” konsumentom drzewa już wcześniej posadzone. W niektórych przypadkach nie zostały one w ogóle posadzone. Tymczasem konsumenci mogli mylnie uznać, że ich wybór wywołuje realny wpływ na środowisko.




