gospodarka
Zwolnienia grupowe wiszą nad rynkiem pracy
Choć bezrobocie wciąż pozostaje na niskim poziomie, to, jak wskazują eksperci, rekordowej liczby zapowiadanych zwolnień grupowych nie należy bagatelizować. Zbiorowe redukcje zatrudnienia dotykają m.in. branżę chemiczną
W poniedziałek o konieczności wdrożenia planu restrukturyzacji i rozpoczęciu procesu zbiorowych cięć etatów poinformowało PKP Cargo. Do końca września pracę straci 765 pracowników spółki. Plany państwowego przewoźnika, który zatrudnia 14,7 tys. osób, wpisują się w szerszy obraz rynku pracy i fali zapowiadanych grupowych zwolnień przetaczającej się przez naszą gospodarkę. Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), w I półroczu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy zamiar dokonania zwolnień grupowych aż 80 tys. pracowników – to ponad dwukrotnie więcej niż w całym 2024 r. i nieznacznie mniej niż w okresie 2021–2023 łącznie. Nawet w środku pandemii, w 2020 r., pracodawcy byli bardziej powściągliwi, jeśli chodzi o grupowe redukcje kadr.



