Pandemia zakończyła okres radosnej globalizacji

Przed nami okres budowy nowego świata, w którym globalizacja, jaką pamiętamy sprzed wybuchu pandemii, nie ma prawa bytu – przekonuje Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Który z zachodzących obecnie na świecie procesów uważa pan za najważniejszy?
Przechodzimy przez wyjątkowo trudny okres transformacji: od świata zglobalizowanego całościowo do świata zglobalizowanego wewnątrz pewnych baniek. Największe mocarstwa tworzą listę bliższych i dalszych sojuszników, z którymi będą teraz przeprowadzać procesy związane z optymalizacją handlu, usług czy produkcji. To jest zmiana absolutnie fundamentalna. Już nie pojedziemy do Azji, tylko będziemy starali się optymalizować procesy wewnątrz świata zachodniego.
Czy to proces dobry?
Nie chodzi o to, by go oceniać. To proces, z którym obecnie mamy do czynienia. Także w Europie, kiedy kanclerz Niemiec mówi, że nieakceptowalny jest pewien styl zachowań wielkich niemieckich koncernów motoryzacyjnych, chemicznych czy produkujących dla przemysłu maszynowego, kiedy optymalizują zatrudnienie, produkcję przenoszą np. z Europy do północnej Afryki. To będzie główny temat rozmów na Forum Ekonomicznym. Nowa jakość, którą już teraz widać, przejście od radosnej hiperglobalizacji do globalizacji określonych wspólnot.



