rozmowa
Nie jestem odpowiedzialny za kryzys
Bodnar: Nigdy nie mówiłem, że istnieje łatwa droga, aby wyjść z kryzysu w wymiarze sprawiedliwości. Są środowiska, które chciałyby bardziej radykalnych rozwiązań, ale staram się znaleźć złoty środek
Rodzice mojego przyjaciela się rozwodzą. Powinienem podpowiedzieć koledze, żeby sprawdził, czy w składzie orzekającym nie zasiada przypadkiem neosędzia?

dr hab. Adam Bodnar, prof. USWPS, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, senator klubu KO, były rzecznik praw obywatelskich
dr hab. Adam Bodnar, prof. USWPS, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, senator klubu KO, były rzecznik praw obywatelskich
Myślę, że nie ma takiej konieczności. Nie spodziewałbym się, że orzeczenie – w tej czy innej sprawie – może zostać podważone tylko z tego powodu. Pomimo tego, że w wymiarze sprawiedliwości cały czas pracuje wielu sędziów powołanych po 2018 r., a droga ich powołania była różna, żaden z projektów przygotowywanych w resorcie nie zakłada systemowego uchylania wydanych przez nich wyroków.
Sęk w tym, że orzeczenia wydane przez neosędziów cały czas są uchylane. Pod koniec stycznia Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie skazujący zabójcę trzech kobiet, Mariusza G., na dożywocie. Sprawa musi zostać ponownie rozpoznana, bo wyrok wydała neosędzia Anna Rutecka-Jankowska. Zdaniem sędziego Andrzeja Olszewskiego „Rutecka-Jankowska nie przechodzi testu na swoją niezawisłość”.




