waszyngton
Trump Show w Kongresie
– Amerykanie dali nam mandat do głębokiej zmiany – przekonywał Trump w orędziu o stanie państwa, broniąc tempa zmian, cięć w administracji oraz wprowadzania ceł
Tym razem obyło się bez większych skandali. Pierwsze coroczne prezydenckie orędzie o stanie państwa wygłoszone przez Donalda Trumpa w jego drugiej kadencji było rekordowe pod względem długości – trwało niemal sto minut. Miało jednak dość przewidywalny, programowy charakter i nie zawierało zapowiedzi niespodziewanych działań czy konkretniejszych obietnic. Nie wywołało też większych kontrowersji, jak miało to miejsce pięć lat temu, gdy ówczesna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi demonstracyjnie podarła kopię przemówienia Trumpa na oczach połączonych izb Kongresu. Największe zamieszanie wzbudził tym razem demokratyczny kongresmen Al Green, który zakłócił orędzie, protestując przeciwko cięciom w programie Medicaid – rządowej opiece zdrowotnej dla osób o niskich dochodach. 77-letni polityk z Teksasu został wyproszony z sali.




