środowisko
Czy trzeba burzyć domy, by chronić przed powodzią
Wody Polskie chcą wybudować w Małopolsce zbiornik większy od tego w Raciborzu kosztem ponad 2 mld zł i przesiedlenia 700 osób. Sprzeciwia się lokalna społeczność, eksperci krytykują
We wtorek odbędzie się kolejne spotkanie dotyczące projektu „Bezpieczna Wisła”. Poprzednim razem większość uczestników konsultacji w gminie Szczurowa, w tym wójt, opuściła salę.
Celem projektu jest zmniejszenie zagrożenia i ryzyka powodziowego między Krakowem a Zawichostem. Rozwiązaniem ma być m.in. budowa polderów, czyli suchych zbiorników. Wariant I zakłada budowę 17 mniejszych polderów wzdłuż Wisły, wariant II – budowę polderu Koszyce–Szczurowa o pojemności 206 mln m sześc. (o 11 proc. większej od zbiornika w Raciborzu), a wariant III, uznany za najbardziej efektywny przez Wody Polskie, dodatkowo mniejszego polderu Przykop. W petycji mieszkańcy wskazują, że realizacja inwestycji oznaczałaby przeznaczenie prawie 20 proc. terenu gminy pod polder, co wiązałoby się z wyburzeniem niemal 250 budynków, w tym kościoła i




