finanse
Nietypowa misja szefa PKP Cargo
Zapoczątkowana przed siedmiu laty upadkiem spółki GetBack (obecnie Capitea) jedna z największych afer w historii krajowego rynku kapitałowego wciąż jest daleka od zakończenia. Stwarza to przestrzeń do prób podważania realizowanego przez firmę układu z wierzycielami

– Spotkanie z Pawłem Miłkiem, w trakcie którego przekazał mi oczekiwanie Piotra Osieckiego, aby Capitea w całości zrzekła się roszczeń wobec Altusa, odebrałem jako próbę wymuszenia na mnie szkodliwej ugody. Sąd przyznał Capitei zabezpieczenie na majątku funduszy Altus w postaci gotówki, więc nasze roszczenia są uprawdopodobnione – mówi Radosław Barczyński, prezes Capitei. Dodaje, że Paweł Miłek powołał się na swoją wcześniejszą rozmowę z Piotrem Osieckim, głównym akcjonariuszem i szefem rady nadzorczej Altusa.
Prowadzony na drodze cywilnej spór dotyczy sprzedaży akcji EGB na rzecz Capitei, do której doszło w 2017 r. za 207 mln zł. W marcu 2020 r. Capitea złożyła pozew przeciw Altus TFI na 135 mln zł, argumentując, że do sprzedaży doszło po zawyżonej cenie, do czego przyczyniła się m.in. manipulacja giełdowymi notowaniami EGB, a dodatkowo Altus miał nie wywiązać się z




