Partnerzy prywatni boją się, że stracą zamiast zarobić
Ustalenie wynagrodzenia dla inwestora prywatnego to jeden z newralgicznych punktów w projektach partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). I często stanowi barierę nie do pokonania.
W inwestycjach z udziałem partnera prywatnego teoretycznie kwestia wynagrodzenia jest prosta: inwestor albo dostaje opłatę za dostępność z budżetu podmiotu publicznego, albo w formie opłat od użyt kowników danej infrastruktury (koncesja). Wykorzystywane mogą też być zewnętrzne środki, zwykle w postaci dotacji UE - wówczas takie przedsięwzięcia nazywane są hybrydowymi. Sposób wynagrodzenia dla firm prywatnych zależy od rodzaju inwestycji i powinien zostać określony już na etapie koncepcji, czyli w trakcie analiz przedrealizacyjnych.
- W praktyce w toku dialogu konkurencyjnego dochodzi czasem do pewnych zmian dotyczących planowanych składników wynagrodzenia. Nie zmienia się jednak sama metoda płatności, o której była mowa na początku. Gdyby w trakcie procedury wyboru partnera dochodziło w tym zakresie do fundamentalnych zmian, byłoby to nie tylko niepoważne w stosunku do podmiotów uczestniczących w postępowaniu, ale mogłoby także negatywnie wpłynąć na jego konkurencyjność - twierdzi , radca prawny z Kancelarii Doradztwa Gospodarczego Cieślak & Kordasiewicz. dodaje.
