wywiad
Jest w ludziach energia, którą można wykorzystać w sądach
Jarosław Gwizdak: Gdy jesteś ławnikiem przez 20 lat, to możesz być uformowany na obraz i podobieństwo swojego sędziego. A tu zupełnie nie o to chodzi. Ławnicy mają zmieniać postrzeganie sędziego, żeby nie poruszał się jedną, wytyczoną drogą
Jarosław Gwizdak, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. otwartego wymiaru sprawiedliwości, były sędzia i prezes Sądu Rejonowego Katowice-Zachód, adwokat
Wywiad z pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości ds. otwartego wymiaru sprawiedliwości muszę zacząć od pytania o to, jak idzie otwieranie sądów.
Prawnik pewnie odpowiedziałby, że to zależy. Otwieram sądy w dwóch kontekstach. Pierwszy z nich to ławnicy. Rozmawiamy po dużej konferencji z nimi, podczas której zastanawialiśmy się, jak przywrócić blask sędziom społecznym, bo system trochę o nich zapomniał. A ich udział w sądzeniu wydaje mi się ważny.
Do tego za chwilę powrócimy. A to drugie otwieranie?
To otwieranie siedzib sądów. Otwieram je po prostu, odwiedzając. Mam w tej chwili na liczniku 40 budynków różnych sądów w całej Polsce. Staram się w nich pojawiać jako zwykły obywatel i doświadczać tego, czego doświadczają obywatele.
