Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego przy umowach o świadczenie usług a umowy o dzieło – wyrok NSA w sprawie K. w K. - Wyrok NSA z dnia 27 marca 2025 r., sygn. II GSK 1676/24
Umowy zawierające charakter dydaktyczny, takie jak prowadzenie wykładów i seminariów, nie są umowami o dzieło, lecz umowami świadczenia usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu, co skutkuje obowiązkiem ubezpieczeniowym.
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Małgorzata Rysz Sędzia NSA Marcin Kamiński (spr.) Sędzia NSA Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2025 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej K.w K. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 22 listopada 2023 r. sygn. akt VI SA/Wa 4202/23 w sprawie ze skargi K.w K. na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia 17 kwietnia 2023 r. nr 382/2023/Ub w przedmiocie ustalenia podlegania obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od K.w K. na rzecz Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
I. Przedmiot kontroli kasacyjnej.
Wyrokiem z dnia 22 listopada 2023 r., sygn. akt VI SA/Wa 4202/23, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę K. w K. (strona skarżąca, strona, płatnik składek) na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (Prezes NFZ, organ II instancji, organ) z dnia 17 kwietnia 2023 r., nr 382/2023/Ub w przedmiocie ustalenia podlegania obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego.
II. Stan sprawy wynikający z kontrolowanego wyroku.
Wnioskiem z 3 kwietnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Krakowie (ZUS, wnioskodawca) zwrócił się do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) o ustalenie obowiązku podlegania P. H. (uczestniczka postępowania, zainteresowana) ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu wykonywania pracy na rzecz strony skarżącej na podstawie umów cywilnoprawnych (umowy o autorskie dzieło dydaktyczne i umowa o dzieło dydaktyczne). Wnioskodawca wskazał, że w wyniku przeprowadzonej kontroli ww. płatnika, zakończonej protokołem kontroli z 15 grudnia 2017 r., ustalono, że płatnik ten zawarł z zainteresowaną siedem umów cywilnoprawnych, kwalifikując je jako umowy o dzieło, tymczasem w ocenie ZUS posiadają one znamiona umowy o świadczenie usług, do której, zgodnie z ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (k.c.) stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. W trakcie postępowania kontrolnego wykazano, że pomiędzy zainteresowaną a płatnikiem składek zawarto umowy o dzieło dydaktyczne: 1) w dniu 1 lipca 2014 r., przedmiotem której było wygłoszenie autorskich wykładów z przedmiotów: "Terapia pedagogiczna", "Psychologia rozwoju człowieka" oraz "Pedagogika i pedagogika specjalna", wygłoszenie autorskich konwersatoriów z przedmiotu "Terapia zaburzeń w zachowaniu", wygłoszenie autorskich ćwiczeń z przedmiotów: "Pedagogika i pedagogika specjalna" oraz "Psychologia rozwoju człowieka"; 2) w dniu 26 września 2014 r., przedmiotem, której było przeprowadzenie seminariów dyplomowych; 3) w dniu 24 października 2014 r., przedmiotem której było wygłoszenie autorskiego wykładu: "Psychologia rozwoju dziecka w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym"; 4) w dniu 31 października 2014 r., przedmiotem której było wygłoszenie autorskich wykładów: "wiadomości o rozwoju psychomotorycznym i zaburzeniach rozwoju dziecka od 0 do 3 roku życia" oraz "Psychologiczne problemy rozwoju i zaburzeń dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym szkolnym"; 5) w dniu 11 lutego 2015 r., przedmiotem której było przeprowadzenie seminariów dyplomowych; 6) w dniu 15 lipca 2015 r., przedmiotem której było wygłoszenie autorskich wykładów z przedmiotów: rozwoju człowieka" oraz "Pedagogika i pedagogika specjalna", wygłoszenie autorskich ćwiczeń z przedmiotu "Psychologia rozwoju człowieka"; 7) w dniu 21 października 2015 r., przedmiotem której było wygłoszenie autorskiego wykładu: "Psychologia rozwoju dziecka w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym". Ponadto w ww. umowach zawarto zapis, iż wykonawca zobowiązuje się wykonać dzieło zgodnie z obowiązującym u zamawiającego planem i harmonogramem studiów. Strony ustaliły wynagrodzenie z tytułu wykonania umów wyliczone w oparciu o stawkę za każdą godzinę przeprowadzonych zajęć. Wskazane umowy nie były wykonywane na rzecz własnego pracodawcy, nie zachodziła zatem tożsamość płatnika. Zdaniem ZUS, umowy te były umowami o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy k.c. o zleceniu, a nie umowami o dzieło, jak je nazwały ich strony.
Decyzją z dnia 3 lipca 2018 r. Dyrektor Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia (Dyrektor OW, organ I instancji) stwierdził istnienie obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego uczestniczki postępowania z tytułu wykonywania umów o świadczenie usług w okresach: 1) od dnia 20 września 2014 roku do dnia 30 września 2015 roku (pięć umów), 2) od dnia 1 października 2015 roku do dnia 14 lutego 2016 roku (dwie umowy).
Strona skarżącą wniosła od powyższej decyzji odwołanie.
Prezes NFZ decyzją z dnia 17 kwietnia 2023 r. utrzymał w mocy decyzję organu I instancji.
W uzasadnieniu ww. decyzji organ II instancji wskazał na różnice między umową o dzieło a umową o świadczenie usług. Stwierdził m.in., że umowa o dzieło należy do umów rezultatu, a więc jej przedmiotem jest indywidualnie oznaczony wytwór (rezultat). Konieczne jest zatem, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu – w postaci materialnej bądź niematerialnej, natomiast przedmiotem umów o świadczenie usług jest dokonanie określonej czynności faktycznej bądź zespołu czynności faktycznych, które nie muszą prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu, gdyż są umowy starannego działania. Zdaniem Prezesa NFZ, uczestniczka postępowania realizując sporne umowy, których celem było przeprowadzenie zajęć z określonego przedmiotu na prowadzonych przez stronę skarżącą studiach, wykonywała obowiązki, które mieszczą się w ramach typowych akademickich prac edukacyjnych. Przy tego rodzaju czynnościach, zmierzających najpierw do opracowania, a następnie do wykonania programu nauczania, trudno uznać, że umowy te polegały "na dostarczeniu określonych wyników swojej pracy w postaci dzieła" (w myśl przepisów o umowie o dzieło w k.c.), zwłaszcza że dzieło powinno mieć byt samoistny, niezależny od działania wykonawcy oraz cechować się możliwością uzyskania samodzielnej wartości w obrocie. W ocenie Prezesa NFZ, trudno wskazać w tych umowach indywidualnie oznaczony, samoistny i niezależny wynik w postaci dzieła (rezultatu). Podobnie, wypracowane materiały dydaktyczne (programy, konspekty, sylabusy), koncepcje przeprowadzenia autorskiego cyklu zajęć oraz ich dobór, nie spełniają kryterium uznania ich za samoistny i niezależny wynik w postaci dzieła, gdyż mają one charakter techniczny, przygotowawczy i funkcjonują jako pomoc naukowo-dydaktyczna dla wykładowcy bądź studenta. Prezes NFZ uznał też, że ze zgromadzonego materiału nie wynika, by czynności wykonywane przez uczestniczkę postępowania w ramach wskazanych umów miały charakter niestandardowy, niepowtarzalny i spełniający kryteria twórczego i indywidualnego utworu, jako przedmiotu prawa autorskiego. Prezes NFZ zaznaczył, że nie kwestionuje dorobku naukowego uczestniczki postępowania, kwalifikacji czy osobistych właściwości, ze względu na które została zatrudniona przez stronę skarżącą, jednak nie zgadza się ze stanowiskiem, że w przedmiotowej sprawie uczestniczka postępowania, prowadząc zajęcia na uczelni wyższej, wytworzyła jakieś dzieło. W ocenie Prezesa NFZ, wykonywanie przez uczestniczkę postępowania umów było ciągiem określonych czynności starannego działania, polegających na przygotowaniu i przeprowadzeniu wykładów i ćwiczeń, które w żadnym wypadku nie dotyczą wąskiej i wyspecjalizowanej dziedziny, co ewentualnie mogłoby przesądzać o zakwalifikowaniu ich jako dzieła. Prezes NFZ zwrócił też uwagę, że w wykonywanych umowach stosowane były jednolite stawki wynagrodzenia za czas do realizacji umowy, niezależnie od nakładu pracy koniecznego do realizacji wykładów, co wskazuje na zapłatę rozłożoną w czasie, a takie ukształtowanie wynagrodzenia jest charakterystyczne dla umów o świadczenie usług.
Strona wniosła na powyższą decyzję skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Organ w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie, podtrzymując dotychczasową argumentację.
III. Ocena prawna wyrażona w kontrolowanym wyroku.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie opisanym na wstępie wyrokiem oddalił skargę.
Sąd I instancji wskazał, że materialnoprawną podstawę zaskarżonej decyzji stanowił art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej). Przepis ten stanowi, że obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi. W ocenie Sądu Wojewódzkiego, Prezes NFZ wywiązał się ze wskazanych obowiązków w zakresie ustalenia, że uczestniczka postępowania podlegała obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wskazanych w decyzji umów zawartych ze skarżącą. W sprawie został zebrany, rozpatrzony i oceniony materiał dowodowy, który był wystarczający do dokonania ustaleń istotnych z punktu widzenia art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Uzasadnienie zaskarżonej decyzji zawiera argumentację pozwalającą na poznanie motywów, jakimi kierował się Prezes NFZ. W ocenie WSA w Warszawie, najistotniejszym dowodem w sprawie są umowy zawarte przez stronę skarżącą i uczestniczkę postępowania. Zostały one sformułowane w sposób pozwalający na zakwalifikowanie ich charakteru prawnego bez potrzeby uzupełniania materiału o kolejne dowody. Zdaniem Sądu I instancji, Prezes NFZ dokonał prawidłowej oceny charakteru umów zawartych przez skarżącą z uczestniczką postępowania. Sąd Wojewódzki podniósł, że w toku postępowania administracyjnego i w skardze strona skarżąca akcentowała, że przedmiotowe umowy z uczestniczką postępowania zostały zawarte na podstawie kodeksu cywilnego, wobec zgodnego oświadczenia woli obydwu stron, który został pominięty w postępowaniu administracyjnym. Sąd Wojewódzki podzielając stanowisko wyrażone w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazał, że art. 65 § 2 k.c. w zakresie, w jakim przy badaniu umów daje pierwszeństwo kryterium zgodnego zamiaru stron, nie znajduje zastosowania przy kwalifikowaniu umów dla potrzeb ustalenia podlegania obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego. Nie może i nie powinno bowiem budzić żadnych wątpliwości, że nawet jeżeli taki byłby zgodny zamiar kontrahentów, strony umowy nie mogą oświadczeniem woli kształtować swych publicznoprawnych obowiązków odmiennie, niż wynika to z przepisów administracyjnego prawa materialnego. WSA w Warszawie wskazał, że zasadniczą kwestią sporną między stronami w tej sprawie jest charakter umów zawartych przez stronę skarżącą z uczestniczką postępowania. Organy administracji przyjęły, że w istocie są to umowy o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia, natomiast strona skarżąca podnosi, że są to umowy o dzieło. Istotność kwalifikacji wskazanych umów ma związek z tym, że wykonywanie pracy na podstawie kategorii umów wskazanej przez organy administracji podlega obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego, natomiast obowiązkowi takiemu nie podlega wykonywanie umowy o dzieło. Sąd Wojewódzki podniósł, że o prawidłowym zakwalifikowaniu umowy cywilnoprawnej nie decyduje nazwa umowy czy jej stylistyka, lecz rzeczywisty przedmiot umowy, okoliczności jej zawarcia oraz sposób i okoliczności jej wykonywania, w tym realizowanie przez strony, nawet wbrew postanowieniom umowy, cechy charakterystyczne dla danego stosunku prawnego, które odróżniają zawartą i realizowaną umowę od innych umów cywilnoprawnych. Zgodnie z art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Z kolei z przepisów k.c. odnoszących się do umów o świadczenie usług, do których odpowiednio mają zastosowanie przepisy o zleceniu (art. 750 k.c. w związku z art. 734 k.c. i nast.) wynika, że przedmiotem tychże umów jest wykonywanie lub wykonanie czynności dla innej osoby (osób) i w jej (ich) interesie, które polega na zobowiązaniu do starannego działania, z czym łączy się jednocześnie brak uzgodnienia osiągnięcia szczegółowo określonego, przyszłego, samoistnego, materialnego lub ucieleśnionego materialnie rezultatu, uznawanego za kryterium prawidłowego spełnienia świadczenia głównego przez wykonującego usługę (stąd jest to umowa starannego działania, a nie rezultatu), jak i na osobistym spełnieniu świadczenia przez wykonawcę (usługobiorcę, zleceniobiorcę). Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, organy NFZ prawidłowo oceniły, że umowy przedstawione wraz z wnioskiem ZUS, łączące stronę skarżącą i uczestniczkę postępowania, są umowami o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, a nie umowami o dzieło (jak je określiły ich strony). WSA w Warszawie wskazał, że umowy zawarte z wykładowcami, których przedmiotem jest przeprowadzenie wykładów, ćwiczeń, seminariów, konwersatoriów i wszelkiego rodzaju zajęć w celach edukacyjnych, czyli przekazanie i nauczenie uczestników tych zajęć określonej wiedzy, z samej swej istoty, a więc celu dla jakich są zawierane, nie mogą stanowić umów o dzieło, o których mowa w art. 627 k.c. W tego typu umowach nie można z góry określić zindywidualizowanego dzieła w rozumieniu tego przepisu. Nie może stanowić dzieła ani samo przeprowadzenie wykładów, ćwiczeń, seminariów czy innego rodzaju zajęć, choćby miało ono charakter niestandardowy, wyjątkowy dostosowany do wyjątkowych potrzeb słuchaczy, uczestników. Dzieła nie może stanowić wiedza uzyskana przez słuchaczy wykładów lub uczestników zajęć. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, organy NFZ prawidłowo określiły również okres podlegania uczestniczki postępowania obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonywania spornych umów, nie naruszając przy tym art. 69 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej w związku z art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Reasumując, Sąd I instancji rozpoznając skargę nie dopatrzył się w działaniu organów NFZ nieprawidłowości w zakresie ustalenia, że sporne umowy były umowami o świadczenie usług, a zatem wykonując je, uczestniczka postępowania podlegała obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. W tym stanie rzeczy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (p.p.s.a), oddalił skargę.
IV. Skargi kasacyjne i jej zarzuty.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożyła strona skarżąca, zaskarżając wyrok w całości, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od organu na jej rzecz kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto strona oświadczyła, że zrzeka się przeprowadzenia rozprawy.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:
I. przepisów prawa materialnego, a to:
1) art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w zw. z art. 627-646 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (k.c.) i art. 734-751 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że umowy zawarte przez K. z P. H. były umowami starannego działania, do których stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy zlecenia, a nie umowami o autorskie dzieło dydaktyczne, w sytuacji gdy treść umowy i sposób jej realizacji, wskazują na umowy o autorskie dzieło dydaktyczne;
2) art 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w zw. z art. 353(1) k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że strony nie mogły według swej woli ustalić wzajemnie zobowiązań w ramach umów o autorskie dzieło dydaktyczne, w sytuacji, gdy nie sprzeciwiało się to właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, a w konsekwencji także naruszenie;
3) art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w zw. z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (prawo autorskie) poprzez uznanie, że rezultat czynności objętych zawartymi przez strony umowami nie stanowią utworu, a tym samym nie mogą być one przedmiotem umowy o autorskie dzieło dydaktyczne, w sytuacji kiedy efekty tych czynności spełniają wszelkie wymagane prawem przesłanki do uznania ich za utwór, tj. są przejawem działalności twórczej, mającej indywidualny i wysoce specjalistyczny charakter, a także zostały ustalone w określonej postaci,
4) art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w zw. z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) w zw. z art. 69 ust. 1 w zw. z art. 109 ust. 1-3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (ustawa o świadczeniach zdrowotnych) poprzez nieuzasadnione stwierdzenie, że Skarżąca z tytułu zawartych umów podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu, podczas gdy nie wystąpiły przesłanki jego zastosowania, gdyż świadczenie następowało w ramach umowy o dzieło;
II. przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a to:
1) art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) i art. 151 p.p.s.a. poprzez oparcie się przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na stanie faktycznym, który nie został wyjaśniony przez organy w sposób pełny, tj. z naruszeniem art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 k.p.a., w szczególności poprzez nie dość dokładne wyjaśnienie stanu faktycznego, niewyczerpujące zebranie i rozpatrzenie materiału dowodowego w sposób zbyt dowolny, co w efekcie doprowadziło do błędnego zastosowania środka w postaci oddalenia skargi na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z 17 kwietnia 2023 r. nr decyzji: 382/2023/Ub, zamiast zastosowania środka w postaci uchylenia decyzji organu drugiej instancji w całości.
V. Stanowisko strony przeciwnej.
Organ w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony skarżącej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
VI. Uzasadnienie prawne wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny rozważył, co następuje:
1. Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw, podlegając oddaleniu.
2. Zgodnie z treścią art. 183 § 1 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę sądowoadministracyjną w granicach skargi kasacyjnej, biorąc pod rozwagę z urzędu – niezależnie od powyższych granic – nieważność postępowania przed sądem pierwszej instancji. Granice skargi kasacyjnej są wyznaczone przez zakres zaskarżenia orzeczenia sądu pierwszej instancji oraz podniesione i skonkretyzowane podstawy kasacyjne. Zgodnie z art. 174 p.p.s.a. skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Powyższe ustawowe podstawy kasacyjne wymagają od skarżącego kasacyjnie konkretyzacji poprzez sformułowanie zarzutów kasacyjnych.
3. W przedmiotowej sprawie nie wystąpiły określone w art. 183 § 2 p.p.s.a. podstawy nieważności postępowania sądowego. W związku z powyższym Naczelny Sąd Administracyjny ograniczył rozpoznanie sprawy sądowoadministracyjnej do weryfikacji zarzutów kasacyjnych. Wynik weryfikacji powyższych zarzutów okazał się negatywny, co stanowi podstawę do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku.
4. W pierwszej kolejności oddaleniu podlegał zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c i art. 151 p.p.s.a. w zw. z art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 k.p.a.
Strona skarżąca kasacyjnie, zmierzając do podważenia prawidłowości sformułowanej przez kontrolowany Sąd Wojewódzki pozytywnej oceny legalności proceduralnej zaskarżonej decyzji w zakresie ustalenia stanu faktycznego sprawy, nie dostrzegła, że skonstruowany przez nią zarzut jest dotknięty istotną wadą formalną, która stanowi przeszkodę do poddania go szczegółowej ocenie merytorycznej. Zgodnie bowiem z treścią art. 176 § 1 pkt 2 w zw. z art. 174 pkt 2) p.p.s.a. prawidłowa konstrukcja podstaw kasacyjnych w formie weryfikowalnych zarzutów powinna obejmować nie tylko wskazanie naruszonych przepisów oraz podanie ogólnego sposobu ich naruszenia, lecz także musi zawierać konieczną konkretyzację tych podstaw przez powiązanie ich treści ze stanem prawnym i faktycznym sprawy w celu właściwego ukierunkowania kontroli kasacyjnej. Strona skarżąca kasacyjnie jest więc zobowiązana do szczegółowego określenia sposobu i formy naruszenia przepisów prawa tak w warstwie abstrakcyjnej, jak i w płaszczyźnie konkretnej na tle poszczególnych elementów stanu sprawy (zob. np. wyrok NSA z dnia 3 października 2023 r., II GSK 1926/22; wyrok NSA z dnia 13 października 2023 r., II GSK 844/20; wyrok NSA z dnia 30 stycznia 2024 r., II GSK 1255/23; wyrok NSA z dnia 28 lutego 2025 r., II GSK 1700/21). W zakresie zarzutu naruszenia przepisów postępowania nie jest ponadto wystarczające wskazanie jedynie formy lub postaci naruszenia prawa procesowego lub opis konsekwencji tego rodzaju wady prawnej (np. przez przyjęcie przez sąd administracyjny za prawidłowe określonych ustaleń faktycznych kontrolowanych organów). Kontestując prawidłowość wykładni lub stosowania prawa procesowego w weryfikacyjnym modelu orzekania sądu administracyjnego, strona skarżąca kasacyjnie jest więc z jednej strony zobowiązana do przedstawienia postulowanej wersji interpretacyjnej lub aplikacyjnej wskazanych wzorców kontrolnych na tle szczegółowo i precyzyjnie określonych elementów stanu sprawy, z drugiej zaś – do wykazania, że imputowane sądowi naruszenia prawa procesowego co najmniej mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy sądowoadministracyjnej, a więc na treść zaskarżonego wyroku.
W związku z powyższym nie mógł odnieść zamierzonego skutku ogólnie sformułowany zarzut błędnej oceny legalności ustalenia stanu faktycznego sprawy, który "nie został wyjaśniony przez organy w sposób pełny, tj. z naruszeniem art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 k.p.a., w szczególności poprzez nie dość dokładne wyjaśnienie stanu faktycznego, niewyczerpujące zebranie i rozpatrzenie materiału dowodowego w sposób zbyt dowolny, co w efekcie doprowadziło do błędnego zastosowania środka w postaci oddalenia skargi".
5. Pozbawione uzasadnionych podstaw okazały się także zarzuty naruszenia prawa materialnego w zakresie błędnego zastosowania art. 627-646 i art. 734-751 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (k.c.) w zw. z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e i art. 69 ust. 1 w zw. z art. 109 ust. 1-3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz w zw. z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (u.p.a.p.p.) przez nieuzasadnione przyjęcie, że umowy zawarte przez stronę skarżącą z uczestnikiem postępowania "były umowami starannego działania, do których stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy zlecenia, a nie umowami o autorskie dzieło dydaktyczne", a zatem strona ta "z tytułu zawartych umów podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu", oraz poprzez uznanie, że "rezultat czynności objętych zawartymi przez strony umowami" nie stanowi "utworu".
Ocena prawna kontrolowanego Sądu Wojewódzkiego na tle siedmiu umów nazwanych przez strony "umowami o autorskie dzieło dydaktyczne" (6 umów) oraz "umową o dzieło dydaktyczne" (1 umowa) nie narusza wskazanych wyżej wzorców kontrolnych.
Prawidłowa jest zatem kwalifikacja powyższych umów jako umów zlecenia wykonania określonych czynności dydaktycznych w formach wykładów, ćwiczeń lub zajęć seminaryjnych w zakresie kształcenia kierunkowego z przedmiotów: "terapia pedagogiczna", "psychologia rozwoju człowieka", "pedagogika i pedagogika specjalna" oraz kształcenia z zakresu psychologii rozwoju i zaburzeń rozwoju dziecka. W treści powyższych umów strony ustaliły ogólnie przedmiot i zasady realizacji zajęć dydaktycznych, jednak umowy te nie miały na celu stworzenia dzieł, rozumianych jako sprecyzowany i z góry określony rezultat w postaci nowego i twórczego wytworu intelektualnego (por. np. wyrok NSA z 10.07.2023 r., II GSK 14/20, LEX nr 3595419). Kwalifikacji tej nie podważa fakt, że wykonawca dzieła posiada określone kompetencje naukowe, a jego czynności podejmowane w wykonaniu umów były m.in. poprzedzone przygotowaniem konspektów (innych materiałów przygotowawczych) lub obowiązkiem dokonania następczej weryfikacji wiedzy i umiejętności uczestników zajęć.
Taka ocena prawna powyższych umów jest uzasadniona także tym, że w ich treści nie uregulowano istotnych i szczegółowych cech mającego powstać dzieła, jak również nie określono istotnych dla umowy o dzieło zagadnień związanych z bieżącą kontrolą prawidłowości wykonywania umowy (por. art. 636 § 1 k.c.) oraz odpowiedzialnością za wady dzieła (por. art. 638 k.c.). W orzecznictwie sądowym trafnie podkreśla się również, że skoro przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do powstania weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy, którego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania oraz wykonanie przedmiotu zamówienia, to jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Taki sprawdzian jest natomiast niemożliwy do przeprowadzenia, gdy strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło (por. np. wyrok NSA z 19.07.2023 r., II GSK 872/20, LEX nr 3598406).
Na tle spornych umów nie jest również możliwe uznanie, że ich przedmiotem było wygłaszanie wykładów naukowych (tzw. autorskich wykładów). Ustalona przez strony i objęta wykonaniem treść zawartych umów nie pozwala na kwalifikację realizowanych przez uczestnika postępowania typowych "wykładów dydaktycznych" jako utworów w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z treści tych umów oraz okoliczności ich wykonania nie wynika bowiem, aby przedmiotem przygotowania i wygłoszenia były wykłady o charakterze specjalistycznym, niestandardowym, i niepowtarzalnym, które wypełniałyby kryteria twórczego i indywidualnego dzieła naukowego (por. np. wyroki NSA z dnia: 24 października 2019 r., II GSK 2369/17; 6 sierpnia 2019 r., II GSK 2313/17; 20 listopada 2018 r., II GSK 846/17; 29 września 2020 r., II GSK 3918/17, LEX nr 3090774; 27 maja 2022 r., II GSK 86/19; 17 lutego 2023 r., II GSK 36/20, LEX nr 3510916; 28 lutego 2023 r., II GSK 1277/19, LEX nr 3513736; 10 lipca 2023 r., II GSK 138/20, LEX nr 3595510; 6 lutego 2025 r., II GSK 1680/24, LEX nr 3826424; por. także uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2012 r., III UZP 4/11, OSNP 2012, nr 15-16, poz. 198).
6. Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut naruszenia prawa materialnego w zakresie art. 353(1) k.c. "poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że strony nie mogły według swej woli ustalić wzajemnych zobowiązań w ramach umów o autorskie dzieło dydaktyczne, w sytuacji, gdy nie sprzeciwiało się to właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego".
Stanowisko strony skarżącej kasacyjnie jest sprzeczne z doktrynalnie bezsporną i jednolicie aprobowaną w orzecznictwie sądów administracyjnych zasadą, że strony umowy cywilnoprawnej nie mogą w drodze zgodnych oświadczeń woli kształtować lub modyfikować obowiązków publicznoprawnych, które wynikają z norm prawa administracyjnego materialnego. Autonomia woli stron w zakresie odnoszącym się do kształtowania umowy nie może bowiem prowadzić do nadawania jej treści skutków odmiennych od tych, które wynikają z przyjętych postanowień, uzewnętrznionej woli stron i zasad współżycia społecznego oraz przepisów ustawy (zob. wyroki NSA z dnia 3 lutego 2021 r.: II GSK 1492/18, II GSK 135/19, II GSK 106/19, II GSK 115/19, II GSK 86/19; wyrok z dnia 28 maja 2024 r., II GSK 241/24). Przepis art. 353(1) k.c., statuujący zasadę swobody umów zobowiązaniowych, wyraźnie zastrzega zatem, że strony umowy mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z punktu widzenia oceny skutków administracyjnoprawnych umów cywilnoprawnych właściwe organy administracji ochrony zdrowia mają więc obowiązek zbadania, czy podlegająca kwalifikacji umowa zobowiązaniowa ze względu na okoliczności jej zawarcia, ustaloną treść oraz warunki jej wykonania odpowiada właściwościom swobodnie wybranego przez strony typu stosunku umownego, oraz czy nie sprzeciwia się ona ustawie (w tym przede wszystkim przepisom ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych), zmierzając do obejścia jej rygorów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego. W przedmiotowej sprawie kontrolowane organy dokonały prawidłowej kwalifikacji spornych umów w zakresie wyżej wskazanym, co znalazło odzwierciedlenie w ocenie prawnej wynikającej z uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
7. W tym stanie rzeczy, mając na względzie całość podniesionej argumentacji oraz działając na podstawie art. 184, art. 204 pkt 1, art. 207 § 1 w zw. z art. 205 § 2 p.p.s.a. w zw. z § 14 ust. 1 pkt 2 lit. b) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Naczelny Sąd Administracyjny orzekł o oddaleniu skargi kasacyjnej oraz zasądzeniu od strony skarżącej kasacyjnie na rzecz skarżonego organu kwoty 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
-----------------------
2
