planowanie przestrzenne
Miasta chcą ratować plany ogólne
Samorządy domagają się radykalnych zmian w przepisach – tak aby gminy zdążyły z nowymi dokumentami planistycznymi i uniknęły paraliżu inwestycyjnego. Chodzi m.in. o ograniczenie kompetencji nadzorczych wojewodów
Gminom zostało niecałe 10 miesięcy na przyjęcie planów ogólnych (POG), a nie wszystkie zaczęły jeszcze prace nad tymi dokumentami (patrz: infografika). Te, które są w trakcie procedury, natrafiają m.in. na problemy w uzgadnianiu POG z właściwymi organami. Przedstawiciele dużych miast uważają, że należy je zastąpić opiniowaniem. Uchwalenie dokumentu też nie gwarantuje sukcesu. W pierwszych dwóch takich przypadkach wojewoda śląski stwierdził nieważność POG. Tu pojawia się pomysł ograniczenia nadzoru do możliwości tylko częściowego unieważnienia planu ogólnego. Eksperci potwierdzają problemy gmin, ale uważają, że część propozycji może iść za daleko.
