Prawo do odmowy pracy z powodu zagrożenia – czy naprawdę działa?
Zatrudniony może wstrzymać się od pracy, gdy pojawia się bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia. Problem w tym, że przepisy są skonstruowane w sposób mało korzystny dla pracowników, co sprawia, że to uprawnienie bywa w praktyce iluzoryczne
Wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy stanowi zasadę, co wprost wynika z definicji stosunku pracy. Odstępstwo od tej reguły ma miejsce w sytuacji, gdy pracownicy – choć formalnie zobowiązani do świadczenia pracy i obecni na terenie zakładu – faktycznie jej nie wykonują, pozostając jedynie w stanie gotowości do podjęcia obowiązków. Zjawisko to może mieć związek nie tylko z pojęciem przestoju, np. wywołanego awarią, lecz także z realizacją uprawnienia pracownika do powstrzymania się od pracy z przyczyn związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy.
Powstrzymanie się od pracy
W zdecydowanej większości przypadków powstrzymanie się od pracy ma miejsce wówczas, gdy warunki jej wykonywania nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy oraz stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, bądź też, gdy wykonywana praca może powodować takie zagrożenie wobec innych osób. W tego rodzaju sytuacjach każdy pracownik – niezależnie od zajmowanego stanowiska – ma prawo zaprzestać świadczenia pracy, jednocześnie informując o tym fakcie swojego przełożonego. W praktyce można założyć, że w typowych warunkach z tego uprawnienia częściej będą korzystać pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych, w szczególności przy pracach szczególnie niebezpiecznych. Nie można jednak wykluczyć, że w określonych okolicznościach prawo to będzie realizowane również przez osoby zatrudnione w biurowym środowisku pracy.
