Już zapominamy, co znaczy sąd
„Od uchwały Sądu Najwyższego mającej moc zasady prawnej może odstąpić tylko Sąd Najwyższy w składzie spełniającym wymogi” – napisali sędziowie, którzy powstrzymali się od udziału w wydawaniu uchwały połączonych izb z 3 grudnia 2025 r. Prawda prosta i zapomniana
Doktorka habilitowana Małgorzata Manowska, pierwsza prezeska Sądu Najwyższego (feminatyw specjalny, jeśli ktokolwiek stwierdzi, że złośliwy – dementuję), na stronie Sądu Najwyższego zamieściła oświadczenie potępiające „nieodpowiedzialne, a także niszczące zasadę praworządności medialne uwagi ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka dotyczące uchwały połączonych Izb Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (tej samej, której TSUE odmówił przymiotu sądu w wyroku z 21 grudnia 2023 r. w sprawie o sygn. C-718/21 – przyp. autora) oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 3 grudnia 2025 r. (sygn. I NZP 7/25)”. Małgorzata Manowska wskazuje, że „skandaliczne sugestie Ministra Sprawiedliwości o wyjściu z Unii Europejskiej jako skutek ww. uchwały stanowią zwykłą manipulację, pomijającą jej meritum – tj. ochronę Konstytucji RP, porządku prawnego oraz wyłącznych kompetencji państw członkowskich Unii Europejskiej”. W opinii prezeski przedmiotowa uchwała chroni prawo UE i jego relacje z polskim porządkiem prawnym, systematyzując je i zapewniając wzajemne poszanowanie prawa.
