Artykuł
Przeniesienie firmy do Czech, Estonii, na Cypr czy Maltę? Lepiej uważać na takie propozycje
Polski Ład budzi obawy tak u samozatrudnionych, jak i spółek. Jedni i drudzy szukają alternatywy i sposobu na niższe obciążenia podatkowe m.in. za granicą. O ile w przypadku spółek przenosiny działalności do innych krajów mogą jeszcze mieć sens, o tyle samozatrudnieni powinni porzucić takie pomysły - przyznają eksperci
Największe obawy w ogłoszonym miesiąc temu Polskim Ładzie rodzi zmiana dotycząca składki zdrowotnej, która będzie miała skutki podatkowe. Stąd poszukiwania alternatywnych rozwiązań, włącznie z przeniesieniem biznesu za granicę.
Przypomnijmy, że rząd zaproponował co prawda podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł (z obecnych 8 tys. zł oraz 3091 zł - w zależności od dochodów), ale również zapowiedział likwidację odliczenia od podatku składki zdrowotnej. Składka miałyby też być wyliczana od dochodu, a nie ryczałtowo. To może oznaczać istotne podwyżki podatków i składek dla przedsiębiorców.
Doradcy podatkowi przyznają, że osoby prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki zaczęły szukać rozwiązań m.in. za granicą, które pozwoliłyby uniknąć podwyżek, a być może dałyby jeszcze inne oszczędności podatkowe. Na liście pojawiają się takie kraje jak Czechy, Estonia, Cypr i wiele innych. Eksperci przestrzegają jednak przed pochopnym przenoszeniem działalności za granicę.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right