TDM sprawy nie załatwia
Czy twórcy algorytmów sztucznej inteligencji mogą legalnie wykorzystywać utwory do jej uczenia?
Uczenie algorytmów sztucznej inteligencji wykracza poza eksplorację tekstów i stanowi nowe nieznane pole eksploatacji utworów. Zagadnienie zgodności z prawem działań mających na celu uczenie (trenowanie) algorytmów sztucznej inteligencji (dalej: AI) jest problemem, który wymaga systemowego rozwiązania. W dużej mierze sprawa legalności działania AI sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: czy proces uczenia AI można ograniczyć jedynie do eksploracji tekstów (Text and Data Mining, TDM), czy też jest to inny proces, który można określić nowym, nienazwanym dotychczas polem eksploatacji utworów?
Mając na uwadze obowiązujące regulacje, można postawić tezę, że wykorzystywanie utworów jako materiału bazowego do działania AI może często się odbywać z naruszeniem praw autorskich podmiotów uprawnionych. Naruszenia te mogą dotyczyć zarówno danych wejściowych, jak i danych wyjściowych. W zakresie tych pierwszych należy zwrócić uwagę na działania związane z procesem trenowania AI, który odbywa się na zbiorach materiałów, z których znacząca część stanowi chronione prawem utwory. Wydaje się, że twórcy sztucznej inteligencji, aby rozpocząć proces trenowania algorytmu, są zmuszeni dokonać czynności stanowiących ingerencję w monopol prawny podmiotów uprawnionych, który sprowadza się do pobrania, utrwalania oraz zwielokrotniania w formie cyfrowej materiałów chronionych prawem autorskim.
