W ciągłej podróży, czyli zmiany podejścia do biznesu w firmie Microsoft
Microsoft zdobył sławę i pozycję na rynku, startując w latach 70. ubiegłego wieku z misją - wtedy zdawało się utopijną - aby komputer znalazł się na każdym biurku. Dziś wygląda na to, że to marzenie dawno się spełniło, a rzeczywistość technologiczna wyprzedziła je i pędzi naprzód. Potrzeba więc nowych celów, które, z jednej strony, zapewnią wzrost firmy, a z drugiej, pokażą pracownikom, do czego ona dąży i do czego oni powinni zmierzać.
"Firma Microsoft pomaga ludziom i firmom na całym świecie realizować w pełni swój potencjał" to nowa misja ogłoszona w 2014 roku - wkrótce po tym, jak Satya Nadella, nowy prezes, objął stery organizacji. Strategia firmy skupia się głównie na dwóch trendach technologicznych: rozwiązaniach mobilnych i rozwiązaniach chmurowych. Dlaczego na tych? Uznano, że są one wiodące. Pierwszy trend symbolizuje między innymi smartfon, z którym wielu dziś budzi się i zasypia, szuka w nim informacji, użytecznych aplikacji czy komunikuje się dzięki niemu. Drugi w pewnym sensie wiąże się z pierwszym, pozwala bowiem zbierać, analizować i wykorzystywać dane gromadzone w chmurze, a więc w przestrzeni internetowej. Otacza nas coraz więcej danych - w ciągu ostatnich pięciu lat przybyło ich o 500 proc. Microsoft inwestuje miliardy dolarów w rozwój wspominanych technologii oraz wyznacza bezpieczeństwo danych jako priorytet.
