Wyścig (nie) tylko o najlepszych
W ostatnich dwóch latach zmienił się rynek pracy, a także potrzeby firm. W niektórych branżach mamy rynek kandydata, dlatego rekruterzy prześcigają się w pomysłach, w jaki sposób zachęcić osoby do aplikowania na wolne stanowiska. Okazuje się, że dziś mają szansę nie tylko kandydaci z wysokimi kwalifikacjami, lecz także ci bez doświadczenia, ale za to z potencjałem i ochotą do nauki. Liczy się też autentyczność i umiejętność dostosowania do zmian.

Dane zawarte w globalnym raporcie „Future of Work in Logistics” 2021, przygotowanym przez Grupę Deutsche Post DHL, wskazują, że pokolenie X (osoby urodzone w latach 1965-1980) obejmuje obecnie ponad połowę stanowisk kierowniczych, a w nadchodzących latach te proporcje jeszcze się zwiększą. Największy udział na rynku przypada zaś milenialsom (roczniki 1981-1996), którzy do 2030 r. będą stanowić 40 proc. populacji w wieku produkcyjnym. To właśnie przedstawiciele tych pokoleń odpowiadają za 73 proc. wszystkich decyzji zakupowych w handlu B2B. Z kolei wchodzące dopiero na rynek pokolenie Z (1997-2012) będzie miało kluczowe znaczenie dla kierunku rozwoju firm w przyszłości.
Praca, która jest ciekawym wyzwaniem
Pracodawcy, aby zrekrutować i zatrzymać najlepszych pracowników, powinni zadbać o kilka aspektów. - W Polsce wciąż mamy rynek pracownika, dlatego to właśnie firmy muszą nieustannie się doskonalić i zmieniać na lepsze, by pozostać atrakcyjnymi dla potencjalnych kandydatów. Młodzi są coraz bardziej świadomi - coraz częściej wywierają wpływ na organizacje i tym samym na zmianę wartości, angażowanie się w kwestie środowiskowe, dbanie o dobrostan pracowników oraz nadążanie za nowinkami technologicznymi - zauważa Waldemar Sławiński, dyrektor ds. personalnych w DHL Express Polska. I dodaje: - Dla 83 proc. przedstawicieli pokolenia Z zaangażowanie firmy w tworzenie zróżnicowanego i zintegrowanego miejsca pracy jest ważnym czynnikiem przy wyborze pracodawcy, a połowa milenialsów rozważyłaby odejście z
