Efekt rzepu lub teflonu
Obawa przed oceną dotyka wszystkich bez względu na zajmowane w firmie stanowisko. Czy słusznie? Przecież efekty feedbacku, co podkreśla wielu menedżerów, są nie do przecenienia dla organizacji i jej pracowników. Ciągle jednak pokutuje w firmach negatywna konotacja informacji zwrotnej. Dzieje się to ze szkodą zarówno dla przełożonych, jak i członków zespołów. Jak można zmienić to podejście?

Pewnego ranka przełożony staje obok ciebie i mówi: „Mam ci coś do powiedzenia. Wstąpisz na chwilę do mojego biura?”. Na te słowa twoje serce zaczyna mocniej bić, dłonie się pocą, nogi masz jak z waty. Ale wchodzisz do gabinetu przełożonego. Po drodze zastanawiasz się gorączkowo: „O co może chodzić? Dlaczego ja? Co on do mnie ma? Co oni tu wszyscy do mnie mają? Z pewnością stracę pracę”.
Prawdopodobnie zdarzyła ci się podobna sytuacja. I nawet jeżeli nie zareagowałeś/zareagowałaś na wzmiankę o feedbacku tak mocno, jak w powyższej sytuacji, to przynajmniej czułeś/czułaś lekki stres. Dlaczego?
Same plusy
Korzyści, jakie daje feedback, są powszechnie znane. Odpowiednio przekazany potrafi znacząco poprawić wyniki pracy, motywuje do lepszej efektywności, pomaga lepiej poczuć swoje miejsce w firmie i znać powierzone obowiązki. Ponadto pozwala bardziej świadomie podążać ścieżką rozwoju dzięki realizacji kolejnych celów i omawianiu ich postępów. W badaniu zaangażowania pracowników, przeprowadzonym w maju 2021 r. przez Office Vibe, okazało się, że 62 proc. pracowników chciałoby otrzymywać więcej informacji zwrotnych
