Motywowanie to nie ocenianie
Rozmowa z Piotrem Dracem, prezesem zarządu Advisio Poland, o nowoczesnych narzędziach badających poziom zaangażowania pracowników w organizacji

Wiadomo, że do realizacji celów biznesowych organizacje potrzebują kompetentnych i zmotywowanych pracowników. A z tym jest ostatnio coraz gorzej. Dlaczego?
Myślę, że w wielu przypadkach firmy otrzymują to, na co sobie zapracowały. Lata zaniedbań w obszarze realnego wsparcia dobrostanu pracowników, nieustanna pogoń za realizacją celów i presja na wyniki sprawiły, że pracownicy czują się przemęczeni, nie mają siły wykrzesać entuzjazmu i motywacji do działania. Do tego doszły niepokoje spowodowane przedłużającym się okresem pandemii i związane z tym obawy pracowników o zdrowie swoje i swoich najbliższych, a ostatnio lęk, jaki narasta w ludziach z powodu wojny w Ukrainie. Wszystkie te negatywne czynniki sprawiają, że wielu pracowników przewartościowało swoje dotychczasowe życie zawodowe i otwarcie mówi pracodawcom: nie chcę już dłużej tak pracować. Dlatego przed firmami realne wyzwanie, jak zbudować nowoczesny system zaangażowania, który będzie uwzględniał zmienne środowisko zewnętrzne, łączył zaspokojenie potrzeb pracowników i oczekiwania pracodawców wobec realizacji celów biznesowych. Moja praktyka zawodowa pokazuje, że dla pracodawców nie jest to wcale takie proste.
Co gorsza, w wielu firmach system motywowania jest utożsamiany wyłącznie z systemem oceniania, a to przecież błąd.
Motywacja jest stanem wewnętrznym i wielu menedżerom spędza sen
