W drodze do porozumienia
Konflikt w miejscu pracy nie zawsze jest zły, natomiast jego ignorowanie już tak. Może on wywoływać negatywne skojarzenia, dlatego mamy naturalną skłonność, aby go unikać. Nie da się go jednak zamieść pod dywan, gdy zaczyna poważnie szkodzić zespołom. Często w zażegnanie konfliktu angażuje się dział HR, jednak w niektórych sytuacjach powinien odpuścić. W jakich?

Wyobraźmy sobie, że w szpitalu, który jest miejscem pracy wielu osób, zdarza się konflikt i przez dłuższy czas pozostaje on nierozwiązany. Lekarze i pielęgniarki przestają ze sobą współpracować, a tłumiona frustracja prowadzi do robienia sobie wzajemnie drobnych złośliwości, które w pewnym momencie stają się ważniejsze niż dobro pacjentów. Kto na tym korzysta? Zdecydowanie nie personel, a już na pewno nie pacjent, dla którego pobyt w szpitalu sam w sobie wiąże się ze stresem, szczególnie w sytuacjach dużego zagrożenia życia.
Opisana sytuacja jest oczywiście nieco przerysowana, ale unikanie konfliktu w rzeczywistości stanowi powszechny problem w wielu organizacjach. Nierozwiązany konflikt pociąga za sobą ogromne koszty, ponieważ ludzie zamiast pracować, zajmują się plotkowaniem, szukaniem winnych, przerzucaniem odpowiedzialności, unikaniem wzajemnych kontaktów, co w efekcie zabiera mnóstwo czasu. Wystarczy, że każdy z pracowników, którego nierozwiązana sytuacja dotyczy, poświęci godzinę swojej pracy na podobne nieefektywne działania, firmę może to kosztować kilka bezproduktywnych godzin dziennie. Pomnóżmy to teraz przez liczbę wszystkich nierozwiązanych spraw
