Cyberpolityka
Wybuchające gazociągi? Doceńmy ryzyko cyberataków z efektami fizycznymi
NATO uznało katastrofę gazociągu Nord Stream za sabotaż. Dziś wciąż nie znamy odpowiedzi na kluczowe pytania - ani kto stoi za wybuchami (państwo czy aktor niepaństwowy?), ani jaką metodą doprowadzono do zniszczenia rur. To co jest bardzo ciekawe, to wiele podobieństw z cyberatakami, cyberoperacjami i ustalaniem ich sprawstwa, czyli przypisywaniem motywów prowodyrom. Co prowokuje pytanie o to, czy cyberataki mogą mieć efekty „pozawirtualne”. Otóż mogą.
Według potwierdzonych i zweryfikowanych ustaleń znamy kilka cyberoperacji z efektami fizycznymi. Klasycznym jest Stuxnet, gdzie za pomocą cyberoperacji zainfekowano system sterowania irańskiego ośrodka wzbogacania uranu i doprowadzono do zniszczeń fizycznych sprzętu technicznego. Zrobiono to sprytnie, bo po uzyskaniu dostępu przejęto kontrolę nad systemem sterowania i programowo doprowadzono do niebezpiecznej pracy wirówek do wzbogacania uranu - zmieniając naprzemiennie częstotliwość. To doprowadziło do ich wczesnego zużycia i zniszczeń fizycznych. W 2014 r. w niemieckiej hucie eksplodował piec. Nie ujawniono, w jakich okolicznościach. Jedną z możliwości jest wypadek: być może cyberoperacja wywiadowcza, w ramach której coś poszło nie



