Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-12-09

Uprzejmy protekcjonizm

Dzięki wspólnej polityce przemysłowej, o ile będzie ona oparta na zasadzie solidarności, także mniej zamożne państwa mogłyby skorzystać na nowym unijnym protekcjonizmie

Globalizacja jeszcze nie wrzuciła wstecznego, ale przynajmniej zredukowała bieg. Wolny handel międzynarodowy, do niedawna wspierany przez największe potęgi gospodarcze, nie jest już tak atrakcyjny, jak dwie czy trzy dekady temu. Do łask powracają za to ekonomiczny protekcjonizm, wspieranie rodzimego biznesu oraz grożenie palcem zagranicznym dostawcom.

Przez bardzo krótki moment byliśmy na czele przemian. W 2016 r. ówczesny wicepremier Polski zaprezentował Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), zwaną planem Morawieckiego. Dzięki niej, za pomocą subsydiów i ulg, mieliśmy zbudować nad Wisłą innowacyjną gospodarkę, opartą na high-tech: dronach, samochodach elektrycznych czy kolei wysokiej prędkości. Niestety, te ambitne cele pozostały na papierze.

Ale od 2016 r. zmieniło się nastawienie liderów globalnej gospodarki, którzy teraz ścigają się na własne odpowiedniki SOR. Co powoli sprowadza te państwa na kurs kolizyjny.

Amerykańska IRA

– Nowa asertywna polityka przemysłowa naszych konkurentów wymaga odpowiedzi strukturalnej – stwierdziła na początku grudnia szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wykładu dla studentów w Brugii. Przypomniała, że UE już podczas pandemii starała się wspierać gospodarkę państw członkowskich. Utworzono wtedy m.in. mechanizm NextGenerationEU, z którego niestety my wciąż nie mieliśmy okazji skorzystać. Według von der Leyen także Europejski Zielony Ład ma być lewarem dla europejskiej gospodarki. Redukcja emisji dwutlenku węgla nie jest więc tylko wyrazem dbałości o klimat, ale próbą zdobycia lepszej pozycji w światowym podziale produkcji i pracy. – Europa stała się światowym centrum inwestycji w czyste technologie i dekarbonizację – wskazała Niemka.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00