zdrowie
Łowy na pacjentów marihuanowych
Rynek kannabinoidów medycznych nabrał tempa, a wraz z nim zaostrzyła się walka o klienta. Nie zawsze etyczna
Szanse na zarobek na rynku medycznej marihuany dostrzegają kolejni gracze – już nie tylko sami dostawcy surowca. I ruszają na łowy. Nic dziwnego, jak wczoraj pisaliśmy, Polacy tylko do końca sierpnia na tego rodzaju preparaty wydali 74 mln zł, sześć razy więcej niż dwa lata temu. – A może to być nawet kilkunastokrotnie wyższa kwota – mówi jeden z naszych rozmówców.
Kilka tygodni temu do grupy pacjentów trafił e-mail zatytułowany „medyczna marihuana-poznaj wskazania do jej zastosowania”. A w nim informacja, że medyczna marihuana jest m.in. na przewlekły neuropatyczny ból, migreny, ból kręgosłupa, ból nerwowy i bolesną spastyczność mięśni, bóle nowotworowe, nudności, wymioty, przewlekłe stany zapalne, utratę apetytu i zaburzenia jedzenia, zaburzenia psychiczne, ADHD, depresję, psychozy, zaburzenia lękowe, problemy ze snem, choroby wymagające stosowania opioidów. Autorem był LuxMed, który w 2020 r. otworzył poradnie wyspecjalizowane w leczeniu medyczną marihuaną. Na końcu e-maila znajdowała się informacja: „jeśli zmagasz się z którąś z powyższych przypadłości, umów się na kwalifikację do leczenia marihuaną medyczną w jednej z wybranych placówek




