Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-11-24

Przez pustynię do gwiazd

28 listopada nastąpi uroczysta inauguracja pierwszego – i jedynego dotychczas – polskiego obserwatorium astronomicznego działającego poza granicami naszego kraju. To Obserwatorium Cerro Armazones należące do Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN28 listopada nastąpi uroczysta inauguracja pierwszego – i jedynego dotychczas – polskiego obserwatorium astronomicznego działającego poza granicami naszego kraju. To Obserwatorium Cerro Armazones należące do Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN

W Chile otwiera się pierwsze polskie obserwatorium działające poza granicami naszego kraju. Dzięki obserwacji kwazarów astronomowie chcą określić tempo rozszerzania się wszechświata

z Pauliną Karczmarek rozmawia Magdalena Salik

Paulina Karczmarek

Paulina Karczmarek

Kiedy stoi się obok jednego z teleskopów wchodzących w skład Obserwatorium Cerro Armazones w Chile, na wzgórzu znajdującym się na wysokości ponad 2800 m n.p.m. – co się widzi dookoła?

To zależy, w którą stronę się patrzy. A także – czy patrzymy w ciągu dnia, czy w nocy. W dzień z progu OCA widać rozciągającą się dookoła pustynię. Kamienistą, bardzo pomarańczową, gdy słońce mocno świeci – nawet rdzawą. Ten marsjański krajobraz, z pomarańczem ziemi kontrastującym z niebieskością nieba, rozpościera się na wszystkie strony. W pogodny dzień można objąć wzrokiem jakieś sto czy dwieście kilometrów. Na wschodzie piętrzy się wulkan Llullaillaco, który wyznacza granicę Chile z Argentyną. Od zachodu z kolei jest Ocean Spokojny oraz majaczące na horyzoncie obserwatorium na górze Paranal, należące do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Jeżeli zaś obejdziemy nasz ośrodek i spojrzymy na północ – albo gdy wyjrzymy przez okno kuchni lub z pokoju kontroli – zobaczymy budowę Ekstremalnie Wielkiego Teleskopu (ELT). Ten gigantyczny teleskop za miliard dolarów powstaje na sąsiednim szczycie, 1km w linii prostej od nas. Mamy więc ten przywilej, że nie dość, iż jesteśmy w naszym własnym obserwatorium, to jeszcze widzimy stamtąd największy teleskop, jaki będzie stał na Ziemi.

Ale to zupełne odludzie, prawda? Ile jest stamtąd do sklepu, miasta, bankomatu?

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00