społeczeństwo
Polityka rodzinna nie sprowadza się do 500 plus
Polacy w większości woleliby, by państwo wycofało się nawet z części bieżących programów, a w zamian za nie zapewniło niższe podatki – wynika z raportu Instytutu Finansów na temat oczekiwań wobec polityki prorodzinnej państwa
Kobiety nie chcą być zmuszane do rodzenia dzieci i częściej oczekują wsparcia w łączeniu opieki nad dziećmi z pracą. Chcą też równej pensji i dużo rzadziej niż mężczyźni popierają tradycyjny model rodziny - z kolejnych badań wyłaniają się podziały społeczne w podejściu do polityki rodzinnej w Polsce.
Linia podziału przebiega nie tylko ze względu na płeć. Widać to w raporcie, w którym - w ramach Programu Badań Społecznych Instytutu Finansów - autorzy przeanalizowali podejście Polaków do polityki rodzinnej państwa. I tak np. niemal połowa z badanych uważa, że wsparcie finansowe (500 plus czy ulgi podatkowe) jest wystarczające, choć jednocześnie 25 proc. uważa, że nie. Inaczej te proporcje się układają, gdy oceniana jest kwestia „wspierania równości między kobietami i mężczyznami w zakresie obowiązków wychowawczych”. Zdaniem 37 proc. działania państwa w tym zakresie są wystarczające, ale niemal tyle samo (36 proc.) uważa odwrotnie. Pozostałe formy wsparcia realizowane w ramach polityki rodzinnej pozostają - w opinii większości społeczeństwa - niewystarczające. Szczególnie źle wypada tu wsparcie dla rodzin opiekujących się osobami starszymi i niepełnosprawnymi oraz ułatwienie łączenia pracy z opieką nad dziećmi: za wystarczające uważa je tylko 20 proc. pytanych.




