Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-03-23

Nie wszystkie drogi muszą prowadzić do Warszawy

DONALD TUSK SIĘ MYLI: DEKONCENTRACJA URZĘDÓW NIE WZMACNIA BEZPOŚREDNIO SAMORZĄDÓW. ALE TO NIE ZNACZY, ŻE NIE MA ZALET

Kampanie wyborcze w Polsce przyzwyczaiły nas do tego, że obracają się głównie wokół tematów zastępczych. Zdarzają się czasem wątki potencjalnie całkiem ważne – o ile politycy postanowią podejść do nich poważnie, a nie wykorzystać marketingowo i porzucić. Jeden z nich pojawił się w zeszły weekend w Katowicach. Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że po zwycięstwie wyborczym jego partia przywróci nieistniejące dziś Ministerstwo Przemysłu i zlokalizuje je nie w Warszawie, lecz w przemysłowym centrum Polski, jakim wciąż jest województwo śląskie. Dzięki temu to ostatnie zostanie docenione, a wąski krąg osób decydujących o kluczowych kwestiach gospodarczych się rozszerzy.

Delokalizacja części instytucji centralnych to pomysł nienowy i jego autorką wcale nie jest PO. Kilka lat temu był intensywnie dyskutowany w obozie obecnej władzy. Jak to zwykle z dobrymi pomysłami bywa, nic z tego nie wyszło. Nowe instytucje stworzone przez PiS, takie jak Polski Fundusz Rozwoju czy rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, również zostały ulokowane w Warszawie. Idea dekoncentracji instytucji centralnych trafiła do pęczniejącego „archiwum ciekawych pomysłów”, w którym leżała zakurzona do zeszłej soboty.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00