Show nie zrobi się sam
W koncertach stadionowych najważniejsza jest oprawa, czyli wszelkie efekty specjalne. To kosztuje, ale czego się nie robi dla sprzedaży emocji

Trzy godziny i piętnaście minut – tyle na jednym koncercie jest w stanie śpiewać Taylor Swift. Amerykańska wokalistka w pierwszych dniach sierpnia da trzy koncerty z rzędu na Stadionie Narodowym w Warszawie. The Eras Tour – bo pod takim szyldem koncertowym artystka przyjedzie do Polski – to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Estradowe wyposażenie Swift – sprzęt, kostiumy, elementy scenografii – kursuje w 90 ciężarówkach. Nie ma jednej sceny – są trzy oddzielne, połączone szeroką rampą. Do tego laserowe światła, wytwornice dymu, ogniste armaty, mapping, efekty 4D. To nie jest zwykły koncert, to mobilny broadwayowski teatr. Nowy świat budowany na oczach widzów.
Nie wszystko było Perfect
Starsi warszawiacy pamiętają, od czego się zaczęły muzyczne imprezy stadionowe w stolicy. Pierwszy wyzwania podjął się Perfect w 1987 r. To miał być efektowny powrót uświetniony trasą, jakiej jeszcze w Polsce nie było. Po czteroletniej przerwie zespół ogłosił comeback w składzie ze Zbigniewem Hołdysem – twórcą i liderem kapeli. Grupa dała trzy duże koncerty – w gdańskiej Hali Olivia (materiał został wydany na płycie), w katowickim Spodku, no i finałowy na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie (dziś jest w tym miejscu Stadion Narodowy). Obiekt od czterech lat stał pusty. Niszczał, nic się na nim nie działo. Padł pomysł, aby zorganizować tu wielki rockowy piknik.
Inicjatorem eventu był Krzysztof Materna, popularny konferansjer i satyryk, wtedy dyrektor agencji koncertowej Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych. Zamarzył sobie estradowy show na bogato, ale początkowo zaproponował inną lokalizację – na starym stadionie Legii Warszawa. Mogło się tam pomieścić maksymalnie 20 tys. osób, jednak Hołdys zaoponował – uznał, że chętnych będzie więcej. Stadion Dziesięciolecia – licząc trybuny i płytę – był w stanie oficjalnie pomieścić ok. 70 tys. widzów. Pomysł chwycił. Pozostało zbudować scenę, zapewnić oświetlenie, nagłośnienie…


