energetyka
Powolny rozpęd jądrowego renesansu
Kolejne kraje dostrzegają, że bez atomu transformacja im się nie uda. Ale inwestycji jest za mało, żeby odwrócić skutki wieloletniego zastoju
„Nasz przemysł nie może ryzykować utraty konkurencyjności z powodu decyzji o zamknięciu elektrowni jądrowych bez uprzedniego zapewnienia realnej alternatywy ze strony innych bezemisyjnych źródeł” – to zdanie ponad 30 podmiotów sektora, które zaapelowały w zeszłym tygodniu do hiszpańskiego rządu o dialog i renegocjację porozumienia z 2019 r. w sprawie pożegnania z atomem. Dwa tygodnie wcześniej uchwałę o podobnym wydźwięku przyjął, z inicjatywy centroprawicowej Partii Ludowej (liderki sondaży na półmetku kadencji), hiszpański Kongres. Parlamentarzyści wezwali gabinet Pedra Sáncheza do wydłużenia pracy istniejących elektrowni jądrowych. Rezolucja podkreśla rolę atomu w transformacji energetycznej z punktu widzenia dekarbonizacji, stabilności i bezpieczeństwa dostaw oraz cen prądu.



