Dyrektorzy szkół muszą się nauczyć liczyć wynagrodzenie za nauczycielskie nadgodziny
Niedawna uchwała SN, w której sąd stwierdził, że nauczyciele powinni dostać wynagrodzenie za nadgodziny, wywołała poruszenie w gminach i powiatach. Włodarze zaczynają liczyć, ile będą kosztować roszczenia nauczycieli – bo nie ma wątpliwości, że wielu pedagogów wystąpi o zapłacenie zaległych wynagrodzeń. Ponadto zastanawiają się, jak organizować pracę nauczycielom, by nie ponosić większych wydatków niż pozwalają budżety. Przypominamy zatem, jak jest liczone wynagrodzenie za nauczycielskie godziny ponadwymiarowe oraz za nadgodziny.
Przypomnijmy: 26 lutego 2025 r. Sąd Najwyższy w uchwale w składzie siedmiu sędziów (sygn. akt III PZP 3/24), która zapadła w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, ostatecznie rozstrzygnął, że do pracy nauczycieli mają zastosowanie przepisy kodeksu pracy odnoszące się do pracy w godzinach nadliczbowych. A to oznacza, że za pracę przekraczającą tygodniowo 40 godzin pedagogom przysługuje wynagrodzenie ze stosownym dodatkiem.
►Czy nauczyciel może wnioskować za nadgodziny z lat poprzednich?
Tak, wynagrodzenia za nadgodziny można dochodzić przez okres trzech lat od dnia, w którym powinno być wypłacone (a wypłaca się je z dołu w ostatnim dniu miesiąca, jeżeli ostatni dzień miesiąca jest dniem wolnym od pracy, wynagrodzenie – to w dniu następnym). Co istotne – skierowanie sprawy na drogę sądową powoduje przerwanie biegu przedawnienia.



