handel
Nowy porządek rodzi się w bólach
Uzgodniona w minionym tygodniu umowa między USA i Wielką Brytanią sugeruje, że niemożliwy jest powrót do przeszłości, w której eksporterzy mieli niemal nieskrępowany dostęp do amerykańskiego rynku

Ogłoszone porozumienie ma ograniczony charakter i nie zostało jeszcze podpisane. Według amerykańskich mediów na jego zawarcie naciskała administracja Donalda Trumpa. Jej przedstawiciele od dwóch tygodni zapowiadali umowy z partnerami handlowymi, ale do czwartku żadnej nie udało się uzgodnić. Na mocy ustaleń Stany Zjednoczone zwolniły z 25-proc. cła brytyjską stal i aluminium, a taryfa na samochody została obniżona z 27,5 proc. do 10 proc. dla pierwszych 100 tys. pojazdów. W 2024 r. Wielka Brytania wyeksportowała do USA nieznacznie powyżej 100 tys. aut. W dalszym ciągu jednak we wzajemnej wymianie obowiązywać będzie 10-proc. podstawowa stawka, którą Donald Trump wprowadził na początku kwietnia, obkładając nią większość importowanych do USA towarów.




