energetyka
Renesans atomu po trumpowsku
Radykalna deregulacja ma być środkiem, który pozwoli Ameryce na przełamanie branżowego kryzysu i skok rozwojowy w dziedzinie energetyki jądrowej
„Zdolność Stanów Zjednoczonych do utrzymania pozycji lidera innowacji technologicznej jest zależna od niezawodności dostaw energii i integralności krajowej sieci elektroenergetycznej. Niewystarczający poziom eksploatacji zasobów energetycznych naszego kraju pozostawia nas bezbronnymi wobec wrogich podmiotów zagranicznych, stanowiąc bezpośrednie i narastające zagrożenie dla dobrobytu i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. (…) W świetle tych ustaleń niniejszym ogłaszam w kraju stan wyjątkowy” – głosił jeden z pierwszych dekretów wydanych po zaprzysiężeniu przez Donalda Trumpa. W najbliższym czasie, jak planuje rząd federalny, instrumentarium stanu nadzwyczajnego ma zostać zastosowane do kolejnej już domeny: energetyki jądrowej.




