DGP: Pojęciowy miszmasz utrudnia prace nad raportem o stanie gminy
Powinien być on na pewno zaprezentowany i przedyskutowany. Ale na obie te czynności terminy graniczne są dwa. Czy to oznacza, że trzeba zwołać dwie sesje rady? Nieprecyzyjne przepisy powodują, że samorządowcy mają wątpliwości.
Raport o stanie gminy to nowy obowiązek samorządów wprowadzony od tej kadencji władz samorządowych. Zgodnie ze znowelizowaną w ubiegłym roku ustawą o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. 2018 r. poz. 994 ze zm.) radni powinni go otrzymać od włodarza (albo od zarządu powiatu lub województwa) do końca maja. Dokument ma na celu podsumowanie „działalności wójta w roku poprzednim, w szczególności realizację polityk, programów i strategii, uchwał rady gminy i budżetu obywatelskiego”. Musi być omówiony na absolutoryjnej sesji rady, co ma nastąpić do końca czerwca. Po debacie odbywa się głosowanie nad udzieleniem włodarzowi wotum zaufania. Procedura wygląda niby prosto, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. A te wcale takie oczywiste nie są i w praktyce powodują wiele wątpliwości. O co konkretnie chodzi? O to, czy sesja rady związana z raportem powinna być jedna, czy też powinny być one dwie? I
