DGP: Tymczasowy kłopot z egzekucją
Przepisy przejściowe w ustawie o kosztach komorniczych mogą być niezgodne z konstytucją. Bo to, czy opłatą został obciążony wierzyciel, czy dłużnik, zależało od tego, kiedy komornik rozpoznał wniosek
W ramach tzw. rewolucji komorniczej zastąpiono ustawę o komornikach sądowych i egzekucji (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1309 ze zm.) dwoma aktami prawnymi – ustawą o komornikach sądowych (Dz.U. z 2018 r. poz. 771 ze zm.), która regulowała zasady wykonywania tego zawodu, oraz odrębną ustawą o kosztach komorniczych (Dz.U. z 2018 r. poz. 770 ze zm.), dotyczącą opłat pobieranych za egzekwowanie należności. Od 1 stycznia tego roku na skutek wejścia w życie nowych aktów nie tylko zmieniła się wysokość stawek, ale też w wielu przypadkach odmiennie określono, która strona ma zapłacić. W wielu przypadkach opłatą, która w starym stanie prawnym pobierana była od dłużnika, po zmianie przepisów obciążono wierzyciela (patrz: grafika).
