wywiad
Wolne na menstruację to problem dla firm
Jakub Bartoszewicz: Ten temat zyskuje na aktualności, zwłaszcza że niektóre kraje, jak Hiszpania, decydują się na wprowadzenie tego typu zwolnień od pracy do porządku prawnego
Czy urlopy menstruacyjne stają się coraz bardziej popularne?
Jan Komosa, adwokat, Kancelaria Adwokacka Jan Komosa
Jan Komosa, adwokat, Kancelaria Adwokacka Jan Komosa
Jakub Bartoszewicz, radca prawny, kancelaria Bartoszewicz Prawnik Pracodawców
Jakub Bartoszewicz, radca prawny, kancelaria Bartoszewicz Prawnik Pracodawców
Jan Komosa: Trudno ocenić skalę. Wiadomo, że już są wprowadzane, bo niektóre firmy same się tym chwalą, w tym w mediach społecznościowych. Nie jest to raczej jeszcze masowe działanie, ale z pewnością w dzisiejszych czasach różne, pozaustawowe benefity są coraz popularniejsze. Firmy coraz częściej też pytają o urlopy menstruacyjne, rozważając różnego rodzaju gratyfikacje, które chcą wprowadzić dla pracowników.
Jakub Bartoszewicz: Urlopy menstruacyjne to rzeczywiście jeden z benefitów, o którym się mówi coraz częściej. A oferowanie takich dodatkowych uprawnień jest dziś często niezbędne, by konkurować o najlepszych pracowników, budować trwałe relacje z zatrudnianymi osobami oraz przeciwdziałać kosztownej rotacji. Ten temat zyskuje na aktualności, zwłaszcza że niektóre kraje, jak Hiszpania, decydują się na wprowadzenie tego typu zwolnień od pracy do porządku prawnego.
